It rained all day. We discovered that the roof leaks a bit. But what’s worse, we were planning on taking a shortcut west, after coming back from Yellowknife. The shortcut is roughly 280 miles on a dirt road. Not gravel. Dirt. The (only) alternative is going back the way we came and then around, almost 700 miles. We’ll soon have a big decision to make.
Przekroczylismy rzeke Mackenzie i przejechalismy przez obszar ochronny bizonow. Zobaczylismy je od razu. Napotkalismy trzy stada, jedno z nich szlo srodkiem drogi. Te dorosle wydaja sie byc bardzo stoickie (jak krowy), ale mlode skacza i bawia sie jak zrebaki.
Padalo caly dzien. Odkrylismy, ze dach troche przecieka. Co gorsza, planowalismy przejazd skrotem na zachod, po powrocie z Yellowknife. Ten skrot to na oko 450 km na gruntowej drodze. Nie na zwirowej. Gruntowej. Opcja druga (i ostatnia) to powrot ta sama droga, ktora przyjechalismy, a potem naokolo, ponad 1100 km. Bedziemy wkrotce mieli powazna decyzje do podjecia.




Powyzej: wiecej Wodospadu Alexandra, David Blaine i rzeka Hay. Ponizej: Jezioro Great Slave po zachodzie.

nice levitation. don't try it off the side....
ReplyDelete