Saturday, June 1, 2013

I cruise the canyon to get some breeze with hidden treasures up my sleeve.



A couple years ago, Lee's oldest brother and his family moved from Memphis to a small town in North Carolina. This winter we had a chance to finally visit.Dwa lata temu rodzina najstarszego brata Lee przeprowadziła się z Memphis do małego miasteczka w Karolinie Północnej. Tej zimy w końcu mieliśmy okazję ich odwiedzić w nowym miejscu.


Views of the Southern Appalachians spread from the deck.
Z werandy roztacza się widok na Appalachy Południowe.

We occupied the couch for a few days. Prince Eric kept guard. Przez kilka dni okupowaliśmy kanapę, a Prince Eric pilnował porządku.

Dave is a professional musician.
Dave jest zawodowym muzykiem.

Christmas dinner was very casual and laid-back.
Świąteczny obiad był nieformalny i na luzie.

After dinner we played Clue. Lee's family fiercely competes among themselves in a variety of games. Sometimes things get ugly and cutthroat. The winners talk smack, the losers get offended. I am a perfect fit.Po obiedzie graliśmy w Cluedo. Rodzina Lee zaciekle rywalizuje między sobą w wielu różnych grach. Czasem robi się bardzo brzydko i bezwzględnie. Zwycięzcy stroszą piórka, przegrani wychodzą obrażeni. Trafiłam idealnie.

We drank all the coffee so we had to get off the couch and go get more. In this inconspicuous house the best beans in the area are roasted and ground.
Wypiliśmy cały zapas, więc musieliśmy zamienić kanapę na wyprawę po kawę. W tym niepozornym domku wypalają i mielą najlepszą w okolicy.


There is also space for a cozy coffee shop.
Jest w nim też miejsce na przytulny coffee shop.

We visited aunt Diane in her beautiful new house.
Odwiedziliśmy ciotkę Diane w jej pięknym nowym domu.

I've never seen as many sunsets as I have in Central, SC. I like to get up early there, wait by the window for the crazy colored sky or walk through the dark woods to have a morning cup of coffee with Pops. Chyba nigdy nie widziałam tylu wschodów słońca, co w Central w Karolinie Południowej. Lubię tam budzić się wcześnie, czekać przy oknie na szalone kolory nieba albo wędrować przez ciemny las na poranną kawę do Popsa.

Two new pups got most of our attention. I don't even want to think about how big they must be by now. Dwa nowe psiaki pochłonęły większość naszej uwagi. Nie chcę nawet myśleć jak wielkie już muszą być.

http://picasion.com/i/1TPLY/

21 comments:

  1. Zauroczył mnie ten domek i widok z werandy (:

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mnie również. Do domu przynależy także tak zwany 'domek pisarza', niewielka przestrzeń, wielkie okna, piękny widok, nic tylko siadać i pisać. Zazdroszczę!

      Delete
    2. Potrafię sobie to wyobrazić i wierzę, że jest czego zazdrościć (:

      Delete
  2. Cudne zdjęcia. I fajna rodzina. ;)

    Naklejka "I am so goth..." mnie bardzo rozbawiła. :)

    ReplyDelete
  3. cudne zdjęcia :D czyżby z analoga? ;>

    ReplyDelete
  4. przepiękne zdjęcia .. mają niezwykły klimat ... a przez moment wydawało mi się, że to Ben Affleck w wersji Argo na Twoich zdjęciach :^)) .. serdeczne pozdrowienia :^)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki, Piotr. Haha, Ben Affleck zupełnie nie w moim typie, ale w Argo wyglądał całkiem nieźle, więc coś w tym jest!

      Delete
  5. Piękne zdjęcia ze świetnym klimatem!
    Nie wiem czmeu rozwaliła mnie ta świnka i jej mina na dywanie ;)
    Podoba mi się opcja angielski z lewej i polski z prawej :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki. Testuję to rozwiązanie z kolumnami. Tekst chyba wygląda czytelniej, ale trochę z tym dodatkowej zabawy. Zobaczymy.

      Delete
  6. Zakochalam sie w tych zdjeciach! Takie magiczne ...
    Dalabym wiele za taki widok z werandy/okna/balkonu - uwielbiam gory!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja też. Od czasu pierwszej wizyty w Waszyngtonie (stanie), marzę o widoku na Mount Rainier!

      Delete
  7. To wygląda tak jak sobie wyobrażałam ! :) Taki właśnie domek z widokami na góry chcę posiadać i taki klimat chcę w nim mieć ! Czy sądzisz, że mogę z nimi zamieszkać ?Nie no żartuję ! Tak wyobrażałam sobie amerykański domek z amerykańską rodzinką a Ty pokazałaś mi, że tak właśnie jest !
    PS. Pokażesz kiedyś wasze mieszkanko czy może już je pokazywałaś a ja przegapiłam ?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nasze obecne mieszkanie? Pojawiło się przy okazji w tym poście: http://anothermanstenderloin.blogspot.com/2013/01/when-my-brothers-and-i-played-cowboys.html Pewnie je obfotografuję na pamiątkę, więc jeszcze się pojawi!

      Delete
  8. A ja mam takowe pytanie - przerabiałaś te zdjęcia? Bo są magiczne. Jak tak po powiedź w jakim programie i w jaki sposób ;)
    I jakim aparatem robisz zdjęcia ?Polecasz bardziej lustrzanki czy zwykłe cyfrówki które są mniejsze i poręczne?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, dłubałam w nich w Lightroomie i Photoshopie. Używam Canona 60D. Lustrzanki robią lepsze zdjęcia, ale są ciężkimi, wielkimi krowami, więc niestety coś za coś. W robieniu zdjęć ważne jest... żeby je robić, więc jeśli zwykłą cyfrówkę zawsze ze sobą weźmiesz, a nad zabraniem lustrzanki będziesz się zastanawiać, to wybierz to pierwsze.

      Delete
    2. Dołączę do wątku i chciałabym podpytać: a jakich obiektywów używasz? Zdjęcia w tym poście są naprawdę klimatyczne :)

      Delete
    3. Wszystkie zdjęcia w tym poście zrobione były Tamronem 17-55mm f/2.8. Używam również Canona 50mm f/1.4, Canona 15mm f/2.8 i Canona 70-210mm f/4.

      Delete
  9. Ale widok :D
    Psiaki to jest to co kocham.
    Rodzinne granie- u nas jest podobnie, namiętnie latem gramy w banalnego Chińczyka lub Remika- ale są walki i też stroszenie piórek i obrażanie się :D
    pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. U nas króluje tryk-trak, a zaraz po nim poker, ping pong, rzutki i trafianie co celu (czymkolwiek, rodzina ma na tym punkcie fioła).

      Delete

Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?