Monday, April 11, 2011

I would have been the greatest pickle train conductor. Can you see me, “All aboard you pickles.”


Some more pics from the Pentax test roll.
Kolejne zdjęcia z testowej kliszy z Pentaxa.


On the right: the modern source of all evil, a shopping mall.
Po prawej: nowoczesne źródło zła wszelkiego, Galeria Krakowska.

And right across the street, an empty lot with scrub. Not long ago, we spotted a lady very publicly taking care of some very private business right in the middle of this fenced-in area.
A po drugiej stronie ulicy placyk z chaszczami. Na samym środku tego ogrodzonego placyku ujrzeliśmy niedawno niewiastę bardzo publicznie załatwiającą potrzebę bardzo osobistą.


My Spanish class.
Lekcja hiszpańskiego.

Night train travels.
Nocne podróże PKP.


At Bagel Mama's, an American bagel shop in Kraków.
W Bagel Mama, czyli amerykańskiej bajglarni w Krakowie.



Homemade pizza with smoked sardines, onions, olive oil, capers and sheep milk cheese.
Pizza domowej roboty z wędzonymi sardynkami, cebulą, oliwą, kaparami i buncem.

Another surprise - an unexpected collage of Thom, Pierun and an advertisement board.
I kolejna niespodzianka - nieoczekiwany kolaż Thoma, Pieruna i tablicy ogłoszeń.


Idziemy przez miasto.
Lee: Duża szkoła, była impreza.
Ja: Nie rozumiem.
Lee: Bo nie słuchasz! Duża szkoła, była impreza.
Ja (zrezygnowana): English, please.
Lee (zły): There's a lot of glass, there's been a party!!!

9 comments:

  1. Widze jedne plus galerii krakowskiej- swietnie wyszedl ich napis na Twoim zdjeciu!

    A propos- tez dzisiaj widzialam pana zalatwiajacego potrzebe....na ulicy. No byl odwrocony, ale i tak uwazam ze jest to malo smaczne.
    Mysle, ze powinny byc za to mandaty.

    Lee jest wielki!

    ReplyDelete
  2. Zgadzam się z Martą, co do napisu. Choć widzę jeszcze jeden plus - sklep wewnątrz z zagranicznymi produktami. (niektóre ceny są kosmiczne)
    Zdjęcie z Bajgel Mama też bardzo klimatyczne. Chodzi mi ona po głowie, od kiedy o niej wspomniałaś pierwszy raz..
    A gdzie jest Nacho z sujetador & bragas(?) :)
    ..Calzones, to też majtki?! O nie ! :D

    Sardynki + karmelizowana czerwona cebulka i czarne oliwki. Ach!

    ReplyDelete
  3. Marta: Ale panowie mimo wszystko są w tych sprawach bardziej dyskretni. Powinny, powinny, Lee się teraz dwa razy zastanawia ;)

    Maddie: Ach, właśnie! Bagel Mama zostanie nam na następny raz!
    Mam mały poślizg, te zajęcia były w zeszłym semestrze. Będę musiała przemycić aparat na lekcję z Nacho, najlepiej na taką z majtalonami, dla oddania klimatu ;)

    ReplyDelete
  4. No teraz to sie dopiero ale cieszę, że masz tego samego pentaxa! Dzięki Gosia, nie miałam pojęcia, że w taki sposób zmienia się ISO, teraz muszę zmodyfikować posta, bo już straciło sens, to co napisałam;).
    Najbardziej podoba mi się fota mężulka w pociągu i nie wiem czemu, ale też kurs hiszpańskiego:).

    ReplyDelete
  5. W Bagel Mama jeszcze nie byłam, jakoś nigdy mi się nie złożyło a warto?
    Filiżanki i PKP najbardziej mi się podobają, choć kolaż z "duchami" też jest ciekawy ;)
    A tak już z czystej ciekawości gdzie chodzisz na hiszpański?

    ReplyDelete
  6. Ula: Ale i tak zdjęcia wyszły (tylko te czerwone trochę nie tak jak chciałaś). Zauważyłam, że Pentax jest bardzo wyrozumiały, kilka razy źle ustawiłam przysłonę, a zdjęcia i tak wyszły.

    MaLa: Ja bardzo lubię BM. Polecam czosnkowego bajgla z serkiem z pastą sambal (jeśli lubisz ostre!) i pomidorem. Właściciel, Nava, opowiada fajne historie, kiedy jest w humorze.
    Do El Abanico (na Szlaku). Plusy: sami native speakerzy, minusy: mało gramatyki.

    ReplyDelete
  7. ja się zastanawiałam nad kursem w jcc http://www.jcckrakow.org/program dużym plusem jest cena podobno 200 zł za semestr

    ReplyDelete
  8. Najpierw chciałam napisać, że najbardziej podoba mi się zdjęcie w pociągu, potem w bajglarni, potem spodobała mi się pizza... I tak stwierdzam, że wszystkie są boskie ;).
    Zabawny dialog.

    Miłego wieczoru !

    ReplyDelete
  9. MaLa: Cena kusząca, ale to wygląda na to, że to właściwie taki pół-kurs, 90 minut w tygodniu. No i zajęcia prowadzone są przez Polaka. Przy okazji polecam fajne darmowe podcasty Coffee Break Spanish z Radio Lingua!

    Holga: Dzięki! I Tobie również!

    ReplyDelete

Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?