Tuesday, April 6, 2010

W łazience, planując kradzież i oddanie do lombardu sztucznej nogi weterana wojennego.

Like I already mentioned, right before our accident Lee had a doctor's appointment in Asheville. Unlike Lee, I enjoy visits to the VA hospital. I like being the youngest ones in the room. You take what you can get to make yourself feel better when the big 3-0 is creeping up on you... But it's not just it. Old folks are never in a rush and so waiting rooms become a social scene that is always fun to watch.


Jak już wspomniałam, zaraz przed naszym wypadkiem Lee miał wizytę u lekarza w Asheville. Odwrotnie niż Lee, ja lubię odwiedzać szpital dla weteranów. Lubię bycie najmłodszymi osobami ze wszystkich. Trzeba się łapać czego tylko się da, żeby poprawić sobie samopoczucie kiedy wielka trzydziestka zbliża się wielkimi krokami... Ale to nie tylko to. Starsi ludzie nigdy się nie spieszą, więc poczekalnie zamieniają się w scenę spotkań towarzyskich, których podglądanie jest zawsze przyjemnością.








Kampania 'Zasłoń swój kaszel'. A poniżej dozownik z żelem antybakteryjnym.


I got a kick out of this oh-so-patriotic soda machine.
'Niech Zabrzmi Wolność. Podziekuj Weteranowi'. Niezmiernie mnie rozbawił ten och-tak-bardzo-patriotyczny automat z napojami.


I think next time around I might just stay with my camera in the parking lot. I find veterans' cars fascinating.
Następnym razem być może poczekam z aparatem na parkingu. Jestem zafascynowana samochodami weteranów.





6 comments:

  1. bardzo mi pochlebiasz C;!
    ja z powodu mimowolnego przywiązania do Polski (którą kocham), marzę o wyjeździe do USA, więc ze łzami w oczach zaczynam śledzenie relacji na Twoim blogu. chciałabym kiedyś wsiąść do żółtej taksówki w Nowym Jorku i oglądać setki ludzi, którzy biegną po pracy do swych domów.

    ReplyDelete
  2. Bardzo podoba mi się Twój blog, nie wiem kiedy zdążę przejrzeć wszystkie posty ale na pewno to uczynię, czysta przyjemność:)

    ReplyDelete
  3. Ja uwielbiam te przerozne naklejki na samochodach- im wiecej, tym lepiej!

    ReplyDelete
  4. Mjks: Trzymam kciuki za Twoje podróże taksówką po 'Mieście Które Nigdy Nie Śpi' :-)
    J: Dziekuję!
    Marta: Amerykanie bardzo obklejają swoje samochody. Przeważnie naklejki odzwierciedlają ich poglądy polityczne (zwłaszcza przed wyborami prezydenckimi! prawie każdy wtedy deklaruje na kogo będzie głosował) lub religijne. Często również informują o tym czy ktoś jest/był w wojsku, na który uniwersytet uczęszczał, ile ma dzieci oraz (Lee tych ostatnich nie znosi najbardziej ;-) gdzie był na wakacjach.
    P.S. Ja też je lubię. Urozmaicają powolną jazde w korkach :-)

    ReplyDelete
  5. Co ja bym dała za butelkę Chartreuse zamiast widoku tych zórz polarnych!
    Ja lubię domy starców, ale nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że to przez moje zbliżanie się do 30! Szkoda, że mi to uświadomiłaś :P

    ReplyDelete
  6. Thank God the accident was no big deal! I'm glad you guys are safe. Great pics!

    ReplyDelete

Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?