Tuesday, November 24, 2009

Day 79 / Dzien 79.

Sometimes great things come out of Oregon. Our friend Ian is a living proof. Yet, we’re annoyed by the Oregon we’ve experienced in the last two days. We’ve been driving down the coast and the views have been stunning. But the use of recreation sites is restricted to daytime only AND there’s a fee for parking most of them. That’s insane! You’ve got to pay to walk a few steps to the beach and take a couple pictures? They are certainly not getting our money.
Last night we stayed in one of the daytime use recreation sites anyways, and didn’t get a ticket. That’s the good news. The bad news is that the van is molding. I guess after weeks of rain and the roof leaking constantly this shouldn’t have come as a surprise, but it did. We’re not sure what to do about it.

Czasami wspaniale rzeczy maja swoja geneze w Oregonie. Nasz przyjaciel Ian jest tego zywym przykladem. Ale jestesmy poirytowani stanem Oregon, ktory poznalismy w ciagu ostatnich dwoch dni. Podrozujemy wzdluz wybrzeza i widoki zwalaja z nog. Ale wstep do miejsc rekreacji jest ograniczony do czasu dziennego i wstep do wiekszosci z nich jest platny. To zupelne wariactwo! Oplata za przejscie po kilku schodkach na plaze zeby zrobic pare zdjec? Naszych pieniedzy oni napewno nie zobacza.

Zeszla noc i tak spedzilismy w jednym z takich miejsc i nie dostalismy mandatu. To dobra wiadomosc. Zla wiadomoscia jest to, ze van nam plesnieje. Wydawac mogloby sie, ze po tygodniach deszczu i przeciekajacego ciagle dachu, nie powinno byc to wielka niespodzianka, ale jednak jest. Nie wiemy co z tym fantem zrobic.

1 comment:

  1. That bridge is incredible. The color/exposure/everything came out just perfect.

    ReplyDelete

Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?