Today, just some random shots from Paris from a brain dead gal who forgot she's getting too old to party like that. Ouch.
Dzisiaj kilka zabłąkanych zdjęć z Paryża od dziewczęcia o martwym mózgu, które zapomniało, że jest za stare żeby aż tak imprezować. Ała.
I'm a total sucker for mosaics, so I loved this fish store front.
Mam wielką słabość do mozaik, więc zakochałam się w tym sklepie rybnym.
This Montmartre street covered with tangled weave pieces is home to many hair salons. You can easily recognize the Haitian ones as they feature pictures of Erzulie Dantor, a voodoo spirit. She looks just like The Black Madonna of Częstochowa, Poland! A coincidence? No. Depictions of The Black Madonna were brought to Haiti by Polish soldiers in early 1800s.
Na tej pokrytej kłakami ulicy na Montmartre jest mnóstwo zakładów fryzjerskich. Te haitańskie łatwo można rozpoznać po obrazkach z Erzulie Dantor, boginii voodoo. Wygląda ona całkiem jak częstochowska Czarna Madonna! Zbieg okoliczności? Bynajmniej. Obrazki z Czarną Madonną przywieźli na Haiti polscy żołnierze na początku XIX wieku.
Tutaj zjedliśmy Menu Maxi 900g i Menu Hummer 3, rzecz jasna.
To w Portugalii byś się dobrze poczułaś :)
ReplyDeletepełno mozaik,kafelek,pięknych chodników (kostki w rożne wzory przez więźniów poukładane)
Masz rację. O Portugalii marzę od dawna!
Deletea ja marzę by do niej wrócić!
ReplyDeleteo gorejące serce Jezusa ma co robić w zlaicyzowanej Francji! Dewocjonalia - duchowa apteka z placebo??
ReplyDeleteHaha, cała frajda w tym, że święta ekipa mieszka w Paryżu, taki sklepik w Częstochowie to żadna atrakcja :)
Delete;)
DeleteCiekawe to o tych Czarnych Madonnach, Polakach i Haiti. A wypchane zwierzęta mają baaardzo dziwne uśmieszki!
ReplyDeleteA udało się Wam spotkać z Mrózkową?
Pozdrowienia z Cieszyna
Ania :)
Znajomy zrobił na ten temat wybitnie ciekawą prezentację, mam nadzieję, że kiedyś to spisze i opublikuje!
DeleteNiestety nie :(
Zdjęcie z lisem w okularach przypomina mi wystawę tortów ze Świętochłowic..
ReplyDeleteYhy, są równie świeże ;)
DeleteO masz! Szukają unikalnych miejsc na Montmartre i trafiłem tutaj. Uwielbiam mały boutique o nazwie "Tienda Esquipulas"
ReplyDeletez różnymi dziwnościami z Meksyku i Gwatemali, głównie związanymi z Dia de los Muertos, czyli ichniejszym dniem zmarłych.
Jestem ciekawy, gdzie autorka znalazła ten bar z tak przerażającym menu? Jakieś wskazówki, namiary? z góry dziękuję ;)