Tramwajowy Savoir Vivre - czyli jak należy korzystać z komunikacji miejskiej w Krakowie:
1. Aby tramwaj nadjechał szybciej, należy ustawić się dokładnie pośrodku chodnika i wypatrywać.
2. Kiedy już nadjedzie, należy otoczyć drzwi wianuszkiem, we współpracy z innymi wsiadającymi, tak aby uniemożliwić pasażerom wysiadającym opuszczenie pojazdu. Dodatkowe punkty przyznawane są za wejście do środka zanim nastąpi wysiadanie.
3. Już w środku, należy rozpocząć wyścig do miejsc siedzących. Bonus za prześcignięcie staruszek. W przypadku zajęcia miejsca stojącego przy kasowniku, należy całym ciałem chronić go przed próbami użycia przez innych pasażerów.
4. W połowie drogi do przystanku docelowego, należy rozpocząć wędrówkę do drzwi. Współpasażerów należy zmusić do puszczenia trzymanych rurek bądź uchwytów dokładnie w tym momencie, kiedy następuje hamowanie.
Chyba bym pozabijala...;)
ReplyDeleteAlbo wyrok (pozabijać), albo wrzody (nie pozabijać). Na szczęście robi się ciepło, będę śmigać na piechotę.
Deletehaha! zasady obowiązują nie tylko w Krakowie - tak dla informacji, w ramach małego 'pocieszenia'. :)
ReplyDeleteWiem, wiem, niestety.
DeleteTo są właśnie chwile, w których zaczynam głośno krzyczeć na obcych ludzi...
ReplyDeleteMnie prawie dzisiaj krew zalała. Tramwaj + Carrefour w ciągu jednego dnia to dla mnie przepis na załamanie nerwowe.
Deletehahah, ale się uśmiałam :) Świetne! I niestety życiem inspirowane.
ReplyDeleteDzięki!
Deletedla tych wszystkich małych i dużych okropnych przyzwyczajeń, nie mogę sobie wyobrazić mojego powrotu do Polski...
ReplyDeletenie cierpie transportu publicznego, blogoslawie dzien, w ktorym udalo mi sie zdac egzamin na prawo jazdy!
ReplyDelete