Saturday, October 31, 2009

Day 51 / Dzien 51.

I've been impatiently awaiting this book since this spring when I first heard about Elna Baker, who's hilarious and who's Mormon. It was released yesterday so as soon as we got back to Anchorage, I rushed to a bookstore to get my copy of "The New York Regional Mormon Singles Halloween Dance". They had it in stock. I was sooo excited. And you know what happened next? The store went out of power and the registers stopped working. I couldn't pay for it and, like all other customers, I was asked to leave. Ugh...

We moved into a hotel to give Lee a chance to recover. Enjoying comfortable life...


Wyczekiwalam tej ksiazki niecierpliwie od wiosny, kiedy po raz pierwszy uslyszlalam o Elnie Baker, ktora jest histerycznie zabawna i ktora jest Mormonka. Ksiazka ukazala sie wczoraj, wiec kiedy tylko dojechalismy z powrotem do Anchorage, pobieglam do ksiegarni, zeby kupic moja kopie "The New York Regional Mormon Singles Halloween Dance" ("Nowojorska Regionalna Halloweenowa Potancowka Mormonow Stanu Wolnego"). Mieli ja na polkach. Bylam baardzo podekscytowana. I wiecie co sie stalo? W ksiegarni wysiadl prad i kasy przestaly dzialac. Nie moglam za nia zaplacic i, jak wszyscy klienci, zostalam wyproszona. Ugh..

Wprowadzilismy sie do hotelu zeby dac Lee szanse na wyzdrowienie. Napawamy sie wygodnym zyciem.

2 comments:

Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?