Tuesday, December 4, 2012

Day 22, part 1. Blow, bugle, blow, set the wild echoes flying.


What's safe to eat in a city that has been out of running water for 2 days? Our bet is on baked goods. The sweet bakery smells exactly like the one in Jastarnia from my childhood. Coffee is not safe, this will be a sleepy day.

We're visiting Fasil Ghebbi. If it wasn't for it, today Gondar would be just an ordinary town surrounded by mountains.

Dilemmas at the Ethiopian Airlines office: to go to Axum or to Lalibela? Egyptair stole 8 days from us so we will have to skip something. Not Lalibela! But it's hard to let Axum go as well... We finally decide: Axum, in fine company of the Simien Mountains and the Denakil Depression, will wait until we return to Ethiopia. Or rather, until I do. Lee might not be back any time soon...

At the information office, we ask about transportation to Kosoye, so that we could at least stare at the mountains from afar. The lady makes a phone call. Somebody will take us for 250 birr. We agree, run to the hotel to get the second lens, come back. The price has doubled.

Now I'm too pissed at Ethiopia. We go get beer and pizza. It takes the edge off a bit. 


Co można bezpiecznie zjeść w mieście, w którym już drugi dzień nie ma bieżącej wody? Stawiamy na wypieki. Cukiernia pachnie dokładnie jak ta w Jastarni mojego dzieciństwa. Kawa bezpieczna nie jest, to będzie senny dzień.

Zwiedzamy dziś Fasil Ghebbi. Gdyby nie on, Gondar byłby dzisiaj zwyczajnym, otoczonym górami miasteczkiem.

W biurze Ethiopian Airlines dylematy: lecieć do Axum czy Lalibeli? Egyptair ukradł nam 8 dni, więc z czegoś będziemy musieli zrezygnować. Z Lalibeli na pewno nie, ale Axum też szkoda. W końcu decydujemy: Axum, w godnym towarzystwie gór Simien i depresji Denakil, poczeka na nasz powrót do Etiopii. A raczej mój, Lee już chyba szybko nie wróci...

W informacji turystycznej pytamy o transport do Kosoye, żeby chociaż liznąć widoków na Simien. Pani dzwoni do kogoś. Ktoś zawiezie nas za 250 birr. Zgadzamy się. Biegniemy do hotelu po drugi obiektyw. Wracamy. Cena wzrosła dwukrotnie.

Teraz i ja jestem zła na Etiopię. Idziemy na piwo i pizzę, trochę nam przechodzi.


IMG_5078_22-2
The Castle of Emperor Fasilidas who, in the 17th century, moved the capital to Gondar. The Briggs guide says (and I believe it) that it combines Portuguese, Axumite and Indian influences.
Zamek Cesarza Fasilidasa, który w XVII wieku przeniósł stolicę do Gondaru. Przewodnik Briggsa mówi, a ja mu wierzę, że zamek łączy wpływy portugalskie, aksumickie i indyjskie.

IMG_5081_2
IMG_5083_2
IMG_5085_2
IMG_5088_2-2
IMG_5090_2
IMG_5094_2
The Ethiopian royal family emblem is to a Star of David what a disc is to a circle.
Symbol etiopskiej rodziny królewskiej ma się do Gwiady Dawida jak koło do okręgu.

IMG_5114_2
IMG_5102_2
IMG_5105_2
Along with 6 castles, Fasil Ghebbi also houses a concert hall, a banquet hall, stables, a sauna, churches, a lion cage where, until 1992, the royal family's Abyssinian lions were kept. 
Oprócz sześciu zamków, w Fasil Ghebbi znajdują się hala koncertowa, hala bankietowa, stajnie, sauna, kościoły i klatka, w której aż do 1992 roku mieszkały trzymane przez stulecia przez rodzinę królewską lwy abisyńskie.

IMG_5120_2
IMG_5124_2
IMG_5125_2
IMG_5133_2
IMG_5136_2
IMG_5138_2
IMG_5141_2
IMG_5143_2
IMG_5146_2
IMG_5152_2
Tens of sparrows zipped through this empty building.
Przez ten pusty budynek śmigały dziesiątki jaskółek.

IMG_5160_2
This triple landing brings this video to my mind.
To potrójne lądowanie przywodzi mi na myśl ten filmik.

10 comments:

  1. Przeczytałam "Zamki Mordoru". Chyba pora obejrzeć Władcę Pierścieni. ^^
    Co się stało z laleczką chucky i niebieskim tłem? :)
    Sake

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dostały z buta. Ale w jakiejś formie laleczki zgrozy pewnie powrócą.

      Delete
  2. ostre światła i cienie, surowe mury i rośliny - świetne miejsce, choć niespecjalnie lubię zamki :)

    ReplyDelete
  3. Przeczytałam "Waszą historię" i jestem pod wrażeniem waszego życia. A czy Twój luby ukończył studia?:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, Lee ma licencjat z nauk humanistycznych i magistra Central and Eastern European Studies. Ale na tym nie koniec, Lee będzie pewnie wiecznym studentem...

      Delete
  4. Na marginesie : o wiele lepiej czyta i ogląda się bloga po zmianie tła.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Miałam taką nadzieję :)

      Delete
    2. Lepiej się czyta, to fakt, ale może jakiś kolor? biały jest taki "suchy"

      Delete
    3. Zmieniłam na off-white. Na razie chce mi się suchego ;)

      Delete

Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?