Sunday, June 3, 2012

You two'll pick up the bits and pieces and be cruising down that big highway again.



1. A table outside of the Slowacki Theater
2. A town house on Dluga Street (a part of the building has already appeared on the blog, here)
3. Books about tea at a little shop on Brzozowa Street
4. Door on Zwierzyniecka Street

1. Stolik przed Teatrem Słowackiego
2. Kamienica na Długiej (jej część pojawiła się już na blogu, tutaj)
3. Książki o herbacie w sklepiku na Brzozowej
4. Drzwi na Zwierzynieckiej


We have a month left in Krakow. Nervous running around is about to begin. There are more and more things on the to-do-list and less and less time. As always, it will be all done at the last minute, really, at the last possible minute.
Soon, I will tell you about our plans.

W Krakowie został nam niecały miesiąc. Wkraczamy w etap nerwowej bieganiny. Coraz więcej pozycji na liście rzeczy do zrobienia, coraz mniej czasu. Jak zwykle wszystko będzie na ostatnią chwilę, ba, na styk. 
Wkrótce opowiem Wam o naszych planach.

4 comments:

  1. Nie możemy się doczekać! :D

    A zdjęcie kamienicy - cudowne. :)

    ReplyDelete
  2. no ja tez jestem bardzo ciekawa gdzie się przeniesiecie

    ReplyDelete
  3. na styk , to i tak prawidłowy wynik.
    Trzymam kciuki, by wszystko poszło gładko, a na informacje z niecierpliwością czekam !

    ReplyDelete
  4. Ciekawa jestem dalszych planów :)

    ReplyDelete

Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?