Back when we lived in Baltimore, our cats often hunted mice. Sometimes the mice were lucky and we'd rescue them and set them free outside of the house; sometimes they were not and we'd come back home to find a headless corpse laying on the carpet or, in the morning, Lee'd step barefoot on a gnawed body.
Later, when the boys were spending vacation in Pop's barn, Monkey hunted so much that after 4 months we barely recognized him, that's how fat he got.
Kiedy mieszkaliśmy w Baltimore, naszym kotom często zdarzało się polować na myszy. Czasem te ostatnie miały szczęście i udawało nam się je odbić (i wypuścić na wolność), a czasem nie i po powrocie do domu znajdowaliśmy porzucone na dywanie bezgłowe zwłoki lub rano Lee następował boso na wymamlanego trupka.
Potem chłopaki spędzali wakacje w stodole taty Lee. Monkey polował tam tyle, że po czterech miesiącach prawie go nie poznaliśmy, taki był gruby.
Teraz z braku lepszych opcji polują tylko na robale. Zjadają muchy, pająki i komary, zwłaszcza te z długimi nogami (fuj). Tłusta mucha to największa frajda bo jest głośna. Po zrobieniu zdjęć ofiara została wypuszczona, szybko złapana i skonsumowana.
Miała być komedia, a jest muszy dramat ;)
ReplyDeleteMyślę, że koty zakwalifikowałyby go jednak jako komedię sensacyjną :)
DeleteGosia a te koty jeżdżą z wami tak do stanów i z powrotem? Jak to ogarniacie?
ReplyDeleteBB z Mad tea, której się nie chce logować.
Koty leciały tylko raz, kiedy przeprowadzaliśmy się do Krakowa. Nasze krótsze (kilkutygodniowe-kilkumiesięczne) nieobecności spędzają u naszych przyjaciół/rodziny, bez których nie poradzilibyśmy sobie tak łatwo. USA do PL - bez problemów, PL do UK - wielki wrzód na dupie.
DeleteMiałam właśnie do Ciebie pisać, rozdajemy dobytek i mam dla Ciebie książkę!
jest i ziarno!
ReplyDeletecwana z nich kocia para :)
Jest. Pewnie niedługo mi przejdzie :)
DeleteOj cwana, spodziewamy się, że niedługo opanują sztukę otwierania lodówki.
Proste, tłuste muchy wolniej się ruszają:) Monkey miał przekąskę?
ReplyDeleteTrudno powiedzieć, przeważnie to Grubas je wcina. Monkey mierzy (a raczej marzy) wyżej - w gołębie ;)
Delete