We're beat. We decided to explore San Francisco on foot and walked more than 17 miles. The steep hills didn't make it any easier.
From sketchy Civic Center, where we're staying, we walked through equally rough Tenderloin, to pretty Nob Hill and Union Square, where we visited the Grace Cathedral featuring stained glass window showing... Albert Einstein. The Fisherman's Wharf proved to be a total tourist trap and was surprisingly crowded on Thanksgiving Day. In very busy Chinatown we had lunch at an awful sushi joint (I know, what were we thinking...) but met a great family. Then we headed all the way across town back to the Castro. In search of an open establishment serving dinner we walked through hippie Haight (very seedy!), before finding a cozy little Thai restaurant in peaceful Fillmore. What an exhausting Thanksgiving we had this year!
Jestesmy wykonczeni. Postanowilismy zwiedzic San Francisco na piechote i przeszlismy ponad 28 kilometrow. Strome wzgorza nie ulatwialy nam dnia.
Z podejrzanego Civic Center, gdzie znajduje sie nasz hotel, przeszlismy przez rownie paskudny Tendeloin, do przyjemnego Nob Hill i Union Square, gdzie zwiedzilismy Katedre Grace, znana z witrazu przedstawiajacego... Alberta Einsteina. Fisherman's Wharf okazal sie byc zupelna pulapka na turystow, niespodziewanie zatloczona w Swieto Dziekczynienia. W bardzo ruchliwym Chinatown zjedlismy lunch w koszmarnym sushi barze (nie wiem co nam do glowy przyszlo...) ale poznalismy przy okazji fajna rodzine. Potem udalismy sie z powrotem przez cale miasto do Castro. W poszukiwaniu otwartego lokalu serwujacego obiad przeszlismy przez hippisiarski Haight (bardzo zapuszczony), zanim znalezlismy przytulna tajska restauracyjke w zasisznym Fillmore. Ale meczace Swieto Dziekczynienia mielismy w tym roku!
From sketchy Civic Center, where we're staying, we walked through equally rough Tenderloin, to pretty Nob Hill and Union Square, where we visited the Grace Cathedral featuring stained glass window showing... Albert Einstein. The Fisherman's Wharf proved to be a total tourist trap and was surprisingly crowded on Thanksgiving Day. In very busy Chinatown we had lunch at an awful sushi joint (I know, what were we thinking...) but met a great family. Then we headed all the way across town back to the Castro. In search of an open establishment serving dinner we walked through hippie Haight (very seedy!), before finding a cozy little Thai restaurant in peaceful Fillmore. What an exhausting Thanksgiving we had this year!
Jestesmy wykonczeni. Postanowilismy zwiedzic San Francisco na piechote i przeszlismy ponad 28 kilometrow. Strome wzgorza nie ulatwialy nam dnia.
Z podejrzanego Civic Center, gdzie znajduje sie nasz hotel, przeszlismy przez rownie paskudny Tendeloin, do przyjemnego Nob Hill i Union Square, gdzie zwiedzilismy Katedre Grace, znana z witrazu przedstawiajacego... Alberta Einsteina. Fisherman's Wharf okazal sie byc zupelna pulapka na turystow, niespodziewanie zatloczona w Swieto Dziekczynienia. W bardzo ruchliwym Chinatown zjedlismy lunch w koszmarnym sushi barze (nie wiem co nam do glowy przyszlo...) ale poznalismy przy okazji fajna rodzine. Potem udalismy sie z powrotem przez cale miasto do Castro. W poszukiwaniu otwartego lokalu serwujacego obiad przeszlismy przez hippisiarski Haight (bardzo zapuszczony), zanim znalezlismy przytulna tajska restauracyjke w zasisznym Fillmore. Ale meczace Swieto Dziekczynienia mielismy w tym roku!
A statue in Civic Center aka Something Got Stuck To My Behind.
Pomnik w Civic Center czyli Cos Mi Sie Do Tylka Przykleilo.
Labirynt w Katedrze Grace.
Witraz z Einsteinem.
Dzielnica wloska.
W Castro.
No comments:
Post a Comment
Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?