Wieliczka Salt Mine is a UNESCO World Heritage Site (one of 13 in Poland). It has been in operation since the 13th century. Its tunnels reach the depth of 1000 feet and are about 200 miles long.
Kopalnia Soli w Wieliczce jest Miejscem Światowego Dziedzictwa UNESCO (jednym z 13 w Polsce). Kopalnia działa od XIII wieku. Jej tunele mają łączną długość ponad 300 km i sięgają głębokości 327 metrów.
The tour starts with a descent of 378 wooden steps.
Zwiedzanie rozpoczyna się zejściem po 378 drewnianych schodach.
Kaplica Św. Kingi jest największą podziemną świątynią na świecie.
This chamber is a result of the excavation of a huge vertical block of green salt. It took the miners 100 years! I'm glad we got to see it, as it's been temporary excluded from the tour since our visit.
Ta komora powstała w wyniku wydobycia ogromnego pionowego bloku zielonej soli. Wydobycie trwało 100 lat! Cieszę się, że udało nam się ją zobaczyć, bo po naszej wizycie została tymczasowo zamknięta dla zwiedzających.
W latach 30. XIX w. Austriacy organizowali tutaj przeprawy tratwami, a dodatkową atrakcją były pokazy sztucznych ogni!
Before leaving the mine, we rested at Staszic Chamber where, during WWII, Nazis assembled plane parts. More recently, the first ever underground balloon flight took place there as well.
Przed opuszczeniem kopalni odpoczęliśmy w Komorze Staszica, gdzie podczas II wojny światowej hitlerowcy montowali części do samolotów, a kilka lat temu miał miejsce pierwszy w historii podziemny lot balonem.
podobalo sie goscia?
ReplyDeleteAndrew byl zachwycony, a ja tez, najbardziej jak z rozbiegu zaczal lizac farbe zamiast soli...
Jasne, że się podobało! Ale myślę, że w przyszłości będę gości zabierać do Bochni. Wygląda na to, że jest tam równie ciekawie, a bilety są znacznie tańsze. Wieliczka ceny ma nie z tej ziemi!
ReplyDeleteByłam w Bochni i muszę stwierdzić, że jednak nie dorównuje chociażby tej Kaplicy Św. Kingi. Po obejrzeniu tych zdjęć jeszcze bardziej chciałabym zwiedzić Wieliczkę, chociaż odstraszyła mnie Twoja opinia o cenach biletów, aż tak źle? Pozdrawiam :)
ReplyDeleteHmm, to zależy. Jeśli jesteś obcokrajowcem (chcesz, żeby przewodnik oprowadzał w języku obcym), a na dodatek nie jesteś studentem (albo jak Lee jesteś studentem, który posiał gdzieś legitymację studencką), to masz przewalone - 68 zł. Ale jeśli jesteś studentką z Polski, to życie jest fajniejsze - 35 zł. W obu przypadkach robienie zdjęć to dodatkowe 10 zł :(
ReplyDeletea nie wiesz może czy w tej kaplicy można wziąć ślub?:) bo widzialam gdzies kiedys informację, że jakaś para wzięła ślub w jaskini na słowacji :D
ReplyDeleteJasne, że można! http://bit.ly/myDKYP
ReplyDeleteW Wieliczce w ogóle dzieje się wiele dziwnych rzeczy, skakano w niej na bungee, Kusznierewicz pływał w niej na desce, odbywają się koncerty i mecze piłki nożnej...
Fajnie! Barwne miejsce :P Mam pytanie z jakich wydawnictw korzystałaś przy nauce języka, a może korzystałaś z fiszek? Z góry dziękuję ;)
ReplyDeleteMasz na myśli naukę angielskiego? Jedyne książki, które mogę polecić, to seria Murphy'ego http://bit.ly/lvJwuf
ReplyDeleteZ mojego doświadczenia szkolne podręczniki do nauki języków nie są wiele warte (choć może coś się w tej kwestii zmieniło).
Nigdy nie korzystałam z fiszek, ich wykonanie wydaje się mi się zbyt czasochłonne... ;) Mój sposób na naukę słówek to zapisywanie ich w zeszycie, obcy język po jednej stronie, tłumaczenie po drugiej. Czytam stronę kilka razy, zakrywam język obcy kartką i staram się odtworzyć wszystkie słówka patrząc na ich tłumaczenia. Potem sprawdzam i zaznaczam ołówkiem na marginesie te, których nie pamiętałam albo w których zrobiłam błąd. Dzieki temu następnym razem widzę czy zrobiłam postępy. Uff. Mam nadzieję, że wytłumaczyłam to zrozumiale.
Tak, dziękuję. A fiszki są tez takie do kupienia :) A korzystałaś kiedyś może z jakiś do nauki niemieckiego? Czy tylko do angielskiego? :) Jeszcze raz bardzo dziękuję!
ReplyDeleteNiestety nie mogę pomóc - nigdy się z niemieckim nie lubiliśmy ;)
ReplyDeletemusieliście nieźle narozrabiać,że zmusiliście ich do zamknięcia kopalni :D
ReplyDeletepewnie to już kiedyś mówiłam,ale powtórzę - uwielbiam takie żyrandole! ..ale nie przekonałyby mnie do wzięcia tam ślubu, trochę za mrocznie. za słono :D
Co do (większości) pań kasjerek, to ich wredota kłuje w oczy jeszcze bardziej,gdy ma się porównanie z innymi krajami. Na początku drażniła mnie nadmierna uprzejmość w UK, ale zdecydowanie wolę ją od bycia zabijaną wzrokiem przy okazji jakiegokolwiek pytania czy prośby :D
Zakupy w polskich sklepach mnie wykańczają. Za stara jestem żeby się tak denerwować! Oszczędzam na chirurgiczne usunięcie nerwów :D
ReplyDeleteCo do żyrandoli, to kościół w Nikiszowcu (na Nikiszowcu?) ma przewspaniale ogromny.
I miss all those faces so much.
ReplyDelete