When mr. and mrs. chimney sweeps came to check our chimney, I grabbed the analog camera and followed them to the roof. Even though climbing ladders is so not my thing, how could I miss a chance like that?
They were laughing at my nervousness: "Come on, nothing to be afraid of, the roof is almost flat!" Yeah, right...
It's great to change the perspective.
Kiedy pan kominiarz i pani kominiarzowa przyszli zajrzeć do naszego komina, złapałam analoga i wdrapałam się za nimi na dach. Ja i drabiny nie lubimy się specjalnie, ale taka okazja nie nadarza się codziennie!
Śmiali się z mojego strachu: "Czego tu się bać, wychodzić dalej, dach prawie płaski!" Taaa...
Fajnie jest czasem zmienić perspektywę.
Ja mam lęk wysokości, więc u mnie takie wyjścia odpadają :P Na niektórych zdjęciach dach jest lekko pochylony, to Twój?:)
ReplyDeleteNa 3. z góry, ten 'prawie płaski' to mój.
ReplyDeletenigdy nie wpadłam na to,by towarzyszyć kominiarzowi. szkoda tylko,że u mnie wszystkie dachy takie same. :-)
ReplyDeletetest o bieganiu pewnie zakończyłby się na minus nieskończoności. dlatego go nie zrobię i dalej będę uprawiać 'chodzenie' :D
oh!!! Ale fajny post!
ReplyDeleteA ja bym sobie taki test zrobila. Poprosze o linka.
ReplyDeleteMaddie: Ja też zostanę przy chodzeniu, może kiedyś odnajdę dawno zgubioną motywację. Kiedyś biegałam, choć nigdy tego nie lubiłam.
ReplyDeleteMarta: Dzięki! Link jest tutaj: http://bit.ly/mMM2Pi Daj znać co wyszło :)
Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
ReplyDelete