Upon returning to the States, I spent my first two nights in Virginia. It was a short visit packed with so many ordinary-extraordinary pleasures. I got to see my well-missed friends, spend a lazy morning on a balcony in the finest of dog companies, sleep in a comfy bed for the first time in months, cook, and shop for groceries in a nystagmus-inducing store. Oh, and browse a collection of comic action figures that would make any kid pee their pants (and almost so did I).
Po powrocie do Stanów pierwsze dwie noce spędziłam w Wirginii. Krótka, lecz napakowana zwyczajnymi-niezwyczajnymi przyjemnościami wizyta. Przyjaciele, za którymi się stęskniłam, leniwy poranek na balkonie w najfajniejszym z psich towarzystw, pierwsze wygodne łóżko od miesięcy, pichcenie, zakupy w sklepie przyprawiającym o oczopląs. Och, i jeszcze kolekcja figurek komiksowych postaci, na widok której posikałby się w wrażenia każdy dzieciak (i ja prawie też).
I fantasize about stealing Maya and Jaxon every time I get to see them. These dogs have some seriously oversized brains in their tiny Chihuahua bodies.
Fantazjuję na temat porwania Mai i Jaxona przy okazji każdej wizyty. Te psiaki mają poważnie przerośnięte mózgi w ich maleńkich, chihuahuowych ciałkach.
The dog toy box.
Pudełko z psimi zabawkami.
If only there was a kid around, it would have ended up like it did for Nicholas and his bike. If you haven't, please do read Nicholas. It rocks.
Super! Psiaki piekne
ReplyDeleteDziękuję w imieniu psiaków!
Deletekurcze, jestem fanką Mikołajka, przeczytałam chyba wszystkie jego historyjki, ale historii z rowerkiem nie pamiętam...
ReplyDeletehmmm ?
Kliknij w 'rowerkiem Mikołajka'!
DeleteHaha, psiaki wspaniałe! jakie miny :))
ReplyDeleteI to pudło z zabawkami...
Mam nadzieję, że nasz kot nigdy nie zobaczy tego pudła. Zacząłby zadawać niewygodne pytania i uświadomił sobie ile jest nierówności na świecie (on do zabawy dostaje głównie śmieci ;)
DeleteTeraz tam będziesz mieszkała?
ReplyDeleteW Wirginii nie, ale w Stanach tak. Pisałam o tym tutaj: http://anothermanstenderloin.blogspot.com/2012/10/follow-tunnel-and-dont-eat-glow-worms.html Już się zadomowiliśmy, ale Lee tęskni za Krakowem :(
DeleteMoje przywiązanie do minimalizmu nie pozwoliłoby mi wytrzymać z choćby jedną taką figurką w domu. A cała kolekcja... o nie. Koszmar :D Serio!
ReplyDeleteJa mogłabym wytrzymać, ale pewnie szybko skończyłoby się na aranżowaniu kompromitujących sytuacji między figurkami.
DeleteRozumiem cię. Lepiej nie zostawiać mnie samej z miśkami haribo! - 157
ReplyDelete