Thursday, November 11, 2010

Mom says I can ride through the carwash and yoooou caaaan't.

My mom came to visit. Finally the grandma had a chance to meet her furry grandchildren!
Z wizytą przyjechała mama. W końcu babcia poznała swoje kocie wnuki!


Mom and I met Renia and Michał for icecream in Kazimierz (the Jewish Quarter) and later went to see a photo exhibit 'Time. People. Events.' showcasing the best pictures of the year by photojournalists of Gazeta Wyborcza, which is the best Polish daily newspaper.
Na Kazimierzu, spotkałyśmy się na lodach z Renią i Michałem, a potem ruszyliśmy razem do Galerii Camelot na wystawę 'Czas. Ludzie. Wydarzenia. Rok w fotografii Gazety Wyborczej'.

That evening, in compliance with our new tradition, we were hosting a weekly dinner. Pierun was happy to see my mom and sat in her lap. Unfortunately the lovely moment was quickly spoiled. There's a reason why Pierun's nickname is 'Bąki Boy' ('Farts Boy').
Tego wieczoru, zgodnie z nową tradycją, odbywał się u nas cotygodniowy obiad. Pierun ucieszył się na widok mojej mamy i usiadł u niej na kolanach. Niestety ten miły moment szybko dobiegł końca. Jest powód, dla którego nazywamy Pieruna 'Bąki Boy'.

Are there still get-togethers that do not include watching videos on youtube? This evening's highlight was a music video by Cazwell. The ladies liked it more than the gents.
Czy zdarzają się jeszcze nasiadówy, podczas których nie ogląda się youtube? Atrakcją tego wieczoru, był teledysk Cazwella. Paniom podobało się bardziej.



If you haven't seen the 'Ice Cream Truck' video, then you have got to check it out! It's been my pick-me-up song for weeks now. Damage done: I can't count past 4 in Spanish anymore.
Jeśli nie widzieliście jeszcze teledysku 'Ice Cream Truck', to musicie zobaczyć! Od kilku tygodni to moja piosenka na zły humor. Straty: nie potrafię już liczyć do więcej niż czterech po hiszpańsku.


The next day mom and I returned to Kazimierz.
Następnego dnia powróciłyśmy z mamą na Kazimierz.


We drank a lot of mulled mead at the bar on the left.
W barze po lewej wypiłyśmy sporo grzanego miodu.

We went for a walk in the Podgórze neighborhood and walked the newly constructed bridge.
Pospacerowałyśmy po Podgórzu i przeszłyśmy się nowym mostem.

The following day was spent at a traveller's festival. One lucky person drawn from the audience was going to receive a plane ticket to a any place of their choice in the world. I had a strange feeling I was going to win it. Actually, I was convinced. Right before the drawing I put my coat on, because I look good in red, and as a winner I was going to have a lot of pictures taken. Unfortunately, they must have messed something up, because I wasn't picked...
Kolejny dzień w całości spędzony został na festiwalu podróżniczym. Wśród publiczności losowany był szczęśliwiec nagrodzony biletem do dowolnie wybranego miejsca na świecie. Miałam dziwne przeczucie, że wygram. Pewność, właściwie. Tuż przed losowaniem założyłam płaszcz, bo dobrze mi w czerwonym, a przecież jako zwyciężczyni miałam być na wielu zdjęciach. Niestety najwyraźniej coś im się pomyliło, bo mnie nie wylosowali...

Mom's stay in Kraków ended with a visit to a newly reopened branch of the National Museum at Sukiennice (Cloth Hall). It was really neat. Below you can check out my favorites from the collection.
Na zakończenie pobytu mamy w Krakowie odwiedziłyśmy ponownie od niedawna otwartą filię Muzeum Narodowego w Sukiennicach. Poniżej możecie zobaczyć moje ulubione obrazy z kolekcji.

Grocholski, Śmierć sieroty (Death of an Orphan)

Malczewski, Wigilia na Syberii (Christmas Eve in Siberia)

Wyczółkowski, Orka na Ukrainie (Ploughing in the Ukraine)

Chełmoński, Burza (Thunderstorm)

Witkiewicz, Czarny Staw - kurniawa (The Czarny Staw Tarn - Blizzard)

20 comments:

  1. lubie takie obrazy jak ta smierc sieroty, sa takie cudownie koszmarne! ;)

    ReplyDelete
  2. świete 4 zdjęcie i Kraków...hmm rozmarzyłam się

    ReplyDelete
  3. ufff.. po zobaczeniu 1zdjęcia myślałam,że czeka mnie relacja z wystawy World Press Photo,na którą wybieram się jutro :D
    Padłam ze śmiechu. Haha. Może,to przez te 'dzwoneczki' melodia tak szybko wpada w ucho:D powinni stworzyć kurs hiszpańskiego na jego podstawie:D
    Na pewno wygrasz następnym razem. Mam przeczucie :D

    ReplyDelete
  4. Bzu: I jakie polskie! Sierota do kompletu z Jankiem Muzykantem, Antkiem, Łyskiem.

    Miami: Dzięki!

    Maddie: My się wybraliśmy wczoraj ale nie dotarliśmy... A na jak długo przyjeżdżasz? Będziesz mieć czas na kawę/piwo?

    ReplyDelete
  5. Fajnie, fajnie ;) A czy masz może jakieś ulubione obrazy z motywem snu? ;) Wybrałam sobie temat związany z motywem onirycznym w literaturze i sztuce wybranych 2 epok na maturę i powoli zbieram jakieś materiały, chociaż jeszcze nawet nie zdecydowałam się na 2 wybrane epoki...
    Hmmm.. a w Krakowie byłam jakieś 3 tygodnie temu i byłam wtedy w Manghdze. Chciałam zobaczyć podziemia Rynku, ale na razie bez rezerwacji miejsc raczej ciężko ;) A Ty może tam byłaś?

    ReplyDelete
  6. kkkurcze, chętnie bym się spotkała (również o tym myślałam), ale tym razem fizycznie nie dam rady.
    co się odwlecze.. :)
    Chyba,że wyśle na spotkanie mojego sobowtóra z Krakowa :D

    ReplyDelete
  7. ja uwielbiam obrazy 'operujące' motywem śmierci.
    mój ulubiony to "Ofelia" autorstwa Johna Everetta Millais'a (:

    ReplyDelete
  8. Kasia: Ciekawy temat! Przychodzi mi do głowy Frida, Picasso i Henri Rousseau.
    Nie byłam jeszcze w podziemiach, planuję pójść w zimową niedzielę, bo za darmo i mniej ludzi. Nie wiedziałam, że trzeba robić rezerwacje?

    Maddie: Szkoda! W każdym razie, jeśli masz ochotę na weekend w Krakowie, to nasza kanapa ma na sobie Twoje imię.
    Proszę się nie wyręczać sobowtórem! ;-)

    Mjks: Wiem :-) Miałam kiedyś na punkcie tego obrazu małą obsesję, przypomniały mi się stare czasy kiedy zamieściłaś Ofelię na swoim blogu!

    ReplyDelete
  9. A ja jestem ciekawa tego festiwalu podróżniczego. Były jakieś osobistości? jakieś fajne prezentacje? a może nawet jakieś przynudzania? :)))
    wczoraj spotkaliśmy się z Sabinką - mówiła, że wybiera się do Ciebie. My byśmy też bardzo chcieli, ale coś ciągle zawaleni jesteśmy robotą. A może Wy padniecie do Cieszyna? :)
    Ania od Głowy :)))

    ReplyDelete
  10. Był świetny Tomek Gorazdowski z Trójki, była Beata Pawlikowska (tłumy), Robert Makłowicz (nudy) i sporo innych (program tu: http://travenalia.pl/program/)
    No właśnie, cieszę się na wizytę Sabki! Spróbujemy niedługo wpaść do Cieszyna. Napewno powinniście przyjechać do nas w grudniu, z Anią W.!
    A Ty już obroniona?

    ReplyDelete
  11. No coś Ty! Jak na razie mam tylko plan pracy :). Jakbym miała się bronić, to na pewno byś o tym wiedziała :)

    ReplyDelete
  12. możliwe, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z naszym planem, to prace (zdradzę, że nad reportażem filmowym) będą trwały aż do maja i potem wszystko pójdzie na konkurs, pewnie po rozstrzygnięciu pokażę! (:

    ReplyDelete
  13. No i jeszcze musimy pokazać Ci nasz film z Twoimi fotografiami :)
    A kiedy Wy macie jakiś wolny czas? Bo tak pomyśleliśmy czy by się nie przejechać z Sabinką do Krakowa:). Oczywiście jeśli macie czas, miejsce i ochotę :)
    Ania

    ReplyDelete
  14. Nie trzeba, tylko jak właśnie ja byłam to myślałam, żeby pójść, ale mój brat sprawdził czy można kupić na Interencie bilety, to wszystkie już były wyprzedany, wolne dopiero jakieś 2 tygodnie później. Mówił, że można poczekać przed wejściem, bo może ktoś kto zamówił bilet nie przyjdzie, no ale że nie wiadomo. A jak jest teraz to nie wiem ;) W każdym razie mam ochotę zobaczyć kiedyś ;)

    ReplyDelete
  15. Mjks: No to trzymam kciuki i czekam, czekam.... :-)

    Ania: Już jest? Jestem ciekawa! My mamy czas w prawie każdy weekend. Ochotę zawsze. Może sie zdarzyć, że ktoś u nas będzie, ale to nie szkodzi, będzie najwyżej trochę harcersko! Zapraszamy!!

    Kasia: Sprawdziłam i teraz bilety są dostępne z dwudniowym wyprzedzeniem. I nie ma informacji o darmowych niedzielach?! Mam nadzieję, że się mylę. Mam w planie zobaczenie wszystkiego co się do jak najmniejszym kosztem :-)

    ReplyDelete
  16. Dziękuję za zaproszenie,chętnie z niego skorzystam jak tylko nadarzy się okazja :)
    Wystawę WPP polecam. Dużo świetnych zdjęć, ale jeśli nie lubicie tłumów najlepiej wybrać się tu po otwarciu :)
    Jedziecie do St.Petersburga?! Szczęściarze!:D znaleźliście jakąś wyjątkowo tanią ofertę ?:>

    ReplyDelete
  17. Ok first I LOVE the song! Second I can't wait to come see you. I am totally pumped about coming to Poland

    ReplyDelete
  18. Maddie: Zapraszamy, zapraszamy :-) Wybieramy się na WPP w tym tygodniu.
    Nie my się wybieramy, tylko Thom! Uśmiałam się, że też sobie wybrał miejsce na ucieczkę od zimy... ;-)

    Aylea: Yes!!! I can't wait to have you here! You'll freakin' love it!

    ReplyDelete
  19. Koniecznie zobaczcie 'walking chair' upstairs :D (w sensie,że w galerii bunkier)
    Mój mózg nie zarejestrował słówka Thom w tłiterskim poście.
    Och.. Cóż za niecny plan. Może znajdzie tam jakąś zbłąkaną palmę, jak ta warszawska i poczuje klimat Karaibów. Gorzej z temperaturą :D
    Pomimo chłodu sama bym się tam wybrała :D

    ReplyDelete
  20. Ja na ostatnich Travenaliach też miałam przeczucie, że wygram. :D

    ReplyDelete

Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?