It's strange what we discover about ourselves when life deals us the most cruel of surprises. I discovered that I can go from my regular oversensitive, emotionally shaky pile of jello to a dogged corporal, who will keep family wailers in check and serve insults to hospital bureaucrats. | Dziwne co odkrywamy na swój temat kiedy życie niespodziewanie robi nam najbardziej okrutne niespodzianki. Ja odkryłam, że z przewrażliwionej, emocjonalnie chwiejnej, kisielowatej dupy, potrafię stać się zawziętym kapralem, który w ryzach utrzyma rodzinne płaczki i zafunduje werbalny wpierdol szpitalnym biurokratom. |
A family powwow on legal matters. Before the surgery, just in case.
|
Rodzinna narada na tematy prawne. Przed operacją, na wszelki wypadek.
|
Nate is a professional chef. At a time of crisis, nobody remembers to eat, so Nate came over to make dinner. | Nate jest profesjonalnym szefem kuchni. W czasach kryzysu nikt nie pamięta o jedzeniu, więc Nate przyjechał ugotować obiad. |
Connor's birthday.
|
Urodziny Connora.
|
A football game. Lee cheered the hardest.
|
Mecz futbolowy. Lee kibicował najbardziej.
|
The family remodeled, uncluttered, and cleaned Pops' cabin. That day, Pops arrived to inspect the estate. | Rodzina wyremontowała, odgraciła i wysprzątała chatę Popsa. Tego dnia Pops przybył na inspekcję włości. |
The inspection of the new bathroom.
|
Inspekcja nowej łazienki.
|
On the surgery day, there were so many of us at the hospital, that we had to visit the patient in shifts. When awoken Pops was wheeled through a hallway to the ICU, crowds were greeting him like the pope. | W dzień operacji w szpitalu było nas tylu, że pacjenta odwiedzaliśmy w systemie zmianowym. Kiedy wybudzony z narkozy Pops przejeżdzał korytarzem na oddział intensywnej terapii, tłumy witały go jak papieża. |
And here the convalescent is already whooshing around the porch and cursing the therapist.
|
A tu rekonwalescent śmiga już po werandzie i złorzeczy na terapeutę.
|
Zdrowia, witamin i wiatru w żagle. Kisielowata dupa - to o mnie! Ale wiesz - nie zadzierajcie z kisielowatymi dupami!
ReplyDelete3 grosze do dodania:
ReplyDeletezdrowia, zdrowia, zdrowia
czuje sie bratnia dusza Lee,
fajnie ze Ciebie maja
Zdrowia !
ReplyDeletedużo zdrowia dla Was wszystkich ale przede wszystkim dla Taty Lee!!
ReplyDeleteBardzo dziękujemy, mamy spore zapotrzebowanie na dobrą energię i przyjazne wibracje.
ReplyDeletePrzekazuje pozytywne wibracje *szu szu szu*
ReplyDeleteKiedy w trakcie choroby zaczynałam marudzić to moja mama mówiła, że już zdrowieję. Mam nadzieję, że jest tak również ze złorzeczeniem na terapeutę, że to objaw pozytywny :) Trzymam kciuki i życzę zdrowia.
Lee w euforii po zdobytym punkcie (a może już nawet wygranym meczu) rlz. Też zwykle kibicuję w ten sposób ;p (a piłkę nożną to nawet z innego pokoju)
Dzięki! Może... może to tak jak ze swędzącym strupem kiedy się goi ;)
DeleteZ amerykańskim futbolem nie lubię się, bo dla mnie to nic innego jak taranujące się grubasy z wstrząśniętymi mózgami (dosłownie). Baseball mnie nudzi okropnie (mam teorię, że w tam nie ma reguł i w ogóle to jakaś zbiorowa hipnoza, że ktoś to ogląda). Ale narodową piłkę nożną i uniwersytecką koszykówkę mogę oglądać, nawet z tego samego pokoju :)