When the New Yorkers are summering in the Hamptons, the Bostonians can be found in Cape Cod. Our family's family has a house there too. They invited us for a pre-season weekend. Off we went!
On the map, Cape Cod looks much like a muscular arm of a circus strongman. On one side of the arm, there is the ocean, on the other, there is the bay, and the fist is grasping the famous Provincetown. We stayed around the elbow.
|
Kiedy Nowojorczycy spędzają wakacje i letnie weekendy w Hamptons, Bostończyków znaleźć można w Cape Cod. Rodzina naszej rodziny też ma tam dom. Zaprosili nas na przedsezonowy weekend. No to pojechaliśmy!
Na mapie Cape Cod wygląda jak muskularne ramię cyrkowego siłacza. Po jednej stronie ramienia ocean, po drugiej zatoka, w pięści słynne Provincetown. My zamieszkaliśmy w okolicach łokcia.
|
These sleepy towns have their indisputable charm, but I can imagine that it's a children filled hell during the high season. | Te senne miasteczka mają swój niewątpliwy urok, choć wyobrażam sobie, że w sezonie to pełne dzieci piekło na ziemi. |
Cape Cod has its distinctive style of architecture - simple houses with sloped roofs, in earthy colors, with shingle covered walls. | Cape Cod ma swój bardzo charakterystyczny styl architektoniczny - proste domy ze spadzistymi domami, w ziemistych kolorach, ze ścianami pokrytymi gontem. |
Mail boxes - rainy day art projects, no doubt.
|
Skrzynki pocztowe - pewnie artystyczne projekty na deszczowe dni.
|
The family's family's family built a house in the area. We drove up to snoop around. | W okolicy dom wybudowała rodzina rodziny rodziny. Pojechaliśmy na przeszpiegi. |
Whoa! Check out the kitchen!
|
Ale patrzcie jaką kuchnię mają!
|
And the private dunes.
|
I prywatne wydmy!
|
I prefer this cozy house over that mansion though.
|
Ja tam wolę ten przytulny domek niż tamten wielki dwór.
|
To be continued/C.d.n.
czadersko :) uwielbiam melancholijny pozasezon,
ReplyDelete"Te senne miasteczka mają swój niewątpliwy urok, choć wyobrażam sobie, że w sezonie to pełne dzieci piekło na ziemi". Gosia moja pokrewna Duszo ;-)
ReplyDeleteTe domy...bardzo mi sie podobaja , sa bardzo atmosferyczne I takie bez cukierkowatosci:)
ReplyDeleteTen pokój (taras/weranda? nie mam pojęcia :)) z fotelem bujanym wygląda jak miejsce stworzone do czytania książek <3
ReplyDeletePiękne zdjęcia, mogę poczuć atmosferę miejsca tak odległego...
ReplyDeletePływaczka na ścianie w kuchni... też wolę te małe domki!
ReplyDeletePiekne zdjecia, a i miejsce tez przyjemne.
ReplyDelete