After my walking-around lens developed a burned spot and my 50mm started to annoy me on my cropped frame, my flame for documenting my life has significantly subsided. With my first paycheck, arrived a new prime lens. I hope it blows on the embers. |
Po tym jak moje uniwersalne szkło nabawiło się wypalonej plamy, a pięćdziesiątka zaczęła mnie wkurzać na mojej niepełnej klatce, mój zapał do dokumentowania życia trochę osłabł.
Wraz z pierwszą wypłatą przyszła do mnie nowa stałka. Liczę, że nadmucha w żar.
|
The Russian store caresses my Eastern European soul, sometimes with małdrzyki (cheesecake pancakes with raisins), sometimes with half-sour pickles, sometimes with farmer's cheese. Latvian smoked sprats help as well. | Rosyjski sklep utula często moją wschodnioeuropejską duszę. A to małdrzykami, a to ogórkami małosolnymi, a to twarogiem. Łotewskie wędzone szproty też pomagają. |
American customer service rules. Sure, it's not always sincere. But the instances when I want to choke somebody are incomparably less common than in Poland. | Amerykańska troska o klienta rządzi. Jasne, że nie zawsze szczera. Ale przypadki kiedy mam ochotę udusić panią z okienka zdarzają się nieporównywalnie rzadziej niż w Polsce. |
Thanksgiving with family in Watertown.
|
Święto Dziękczynienia u rodziny w Watertown.
|
Little Man was gifted a bird feeder.
|
Little Man dostał w prezencie karmnik dla ptaków.
|
The word about the feeder is spreading slowly but we do get visits from this dude and from a cardinal so incredibly red, it seems on fire. | Wieści o karmniku rozchodzą się wolno, ale bywa u nas na wyżerce ten kolega oraz kardynał tak czerwony, że aż wydaje się nierealny. |
On the New Year Day, we played basketball with a deflated ball in the park on the hill. |
W Nowy Rok w parku na górce graliśmy w kosza sflaczałą piłką. |
zarąbisty karmik!
ReplyDeleteBardzo interesujący post i świetny kot! Dodaję Ciebie do mojej listy najlepszych blogów turystycznych: http://najlepsze-blogi-turystyczne.blogspot.com/. Na pewno jeszcze nie raz tutaj zajrzę. Pozdrawiam, Michalina.
ReplyDeletekarmnik rzadzi i swietnie ustrzelony ptak, w dodatku pięknej urody
ReplyDeleteKarmnik piękny, tym bardziej mnie zachwycił, że nie spotkałam w swoim 30-letnim (no dobra, ponad 30-letnim ;P ) życiu przyssawek, które utrzymałby coś dłużej niż 5 sekund :D :D
ReplyDeletepozdr:)
Dokładnie, moje doświadczenia są takie same. Ale ten jak wisiał tak wisi i podobno wytrzymuje nawet wiewiórcze kung-fu.
DeleteNo to faktycznie jakieś cudowne te przyssawki ;) Za ptakami nie przepadam, ale wiewiórcze kung fu chętnie bym zobaczyła z bliska :)
Deleteczuję Adventure Time w tytule! :)
ReplyDeletemartyna