Tuesday, March 16, 2010

Guns. Lots of guns. / Broń. Dużo broni.

The family recently extended their collection of weapons, so we got together to shoot. The smell of gunpowder in the air, cracking guns, flying shells. I chose a handsome Ruger caliber 22. I’m always unexpectedly good at shooting. But the Ruger, though at first seemed so light, after a few rounds started to feel way heavier. My hands started to shake and I started to miss. Too bad Lee wasn’t there. We are always competing with each other, and what better opportunity is there?


Rodzina powiększyła ostatnio swoją kolekcję broni, więc umówiliśmy się na strzelanie. Powietrze pachnące prochem strzelniczym, huk i latające łuski. Ja wybrałam przystojnego Rugera kaliber 22. Strzelanie zawsze niespodziewanie dobrze mi idzie. Tyle że Ruger, chociaż poczatkowo wydawał sie ważyć niewiele, po kilku rundach zrobił się ciężki. Ręce zaczęły mi się trząść i zaczęłam pudłować. Szkoda, że Lee z nami nie było. My rywalizujemy ze sobą przy każdej możliwej okazji, a o lepszą okazję trudno!


















4 comments:

  1. is that a gif? nice touch!! I could so beat all yall in target practice!

    ReplyDelete
  2. Cudowne te zdjecia! Mala - jestes wielka.

    ReplyDelete
  3. Hmmm....I need to show you the pics from when I shot with Mike and Jeff. Though I was told never to divulge info!!!

    ReplyDelete
  4. Donnie: It's ON. You're going DOWN.
    Mama: Dzięki!
    Kristin: I'd love to see the pics. Was it back in Mike's and Jeff's super secret agent days? ;-)

    ReplyDelete

Tyler: Can I ask your name?
Ally: Anonymous.
Tyler: Anonymous? Is that Greek?