tag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post7068261713203020830..comments2024-02-16T00:45:42.078-08:00Comments on Another Man's Tenderloin: Mulder: Hey, Scully, Skinman is calling me from a bubble bath. Skinner: It's still me, Mulder.Gosiahttp://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-83107097479910673342013-01-12T10:57:58.133-08:002013-01-12T10:57:58.133-08:00Nie daję, albo daję jeśli są z psami (bardziej szk...Nie daję, albo daję jeśli są z psami (bardziej szkoda mi psa niż człowieka). <br />Natomiast zdarzyło mi się kupić obiad staruszce, tym samym nie pojechałam na weekend do domu bo kupiłam go za pieniądze na bilet. Kupiłam też chleb i kawałek kiełbasy zapijaczonemu mężczyźnie, który"dopiero wyszedł z więzienia". <br />Ostatnia prośba o jedzenie wywołuje u mnie mieszane uczucia - przed świętami podszedł do mnie chłopiec i zapytał czy mogłabym mu kupić jakieś produkty na święta. Zapytałam co chcę, a on na to "ile pani chce wydać" Po czym z dokładnością doktora matematyki sumował i nawigował między półkami w pogoni za produktami... Potem zobaczyłam go z jakąś kobietą(palącą fajki) i innym chłopakiem... stali pod sklepem z kilkudziesięcioma siatkami. Nie jestem pewna czy im pomogłam czy wspomogłam próżność i postawę "się mi należy".Sakehttps://www.blogger.com/profile/07992148478043376910noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-56389287126000722422011-05-08T12:24:55.767-07:002011-05-08T12:24:55.767-07:00Aylea: Softie! ;)
Bella: Jakiś czas temu wcinaliś...Aylea: Softie! ;)<br /><br />Bella: Jakiś czas temu wcinaliśmy pierogi w barze mlecznym na Grodzkiej. Wszedł pan mocno wstawiony, kupił sobie obiad, a kiedy już wtrząchnął, to podszedł do nas, wyciągnął dwa paluszki w stronę talerza i zapytał czy się poczęstować pierogiem. Zdumiewające!<br />Podpisuję się pod ostatnim akapitem!Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-23085034030786059102011-05-07T15:45:24.818-07:002011-05-07T15:45:24.818-07:00Kiedy jeszcze chodziłam do szkoły jeździłam dzień ...Kiedy jeszcze chodziłam do szkoły jeździłam dzień w dzień tym samym tramwajem co para żebrzących Rumunek w dziećmi na rękach. Strasznie śmierdziały ale stawiały się punktuwalnie, codziennie i wyciągały łapę. Chodziły na tą linię tramwajową jak do regularnej pracy! Nienawidzę tego! <br /><br />Koleżance też zdarzyło się, że podszedł do niej jakiś dziadyga z siateczką i rzekł "mam już chleb, ludzie kupili mi mleko, brakuje mi teraz cukru, To może pani mi kupi" A że była biedną studentką, której wtedy też akurat cukru brakowało to go opieprzyła z góry na dół i tyle było.<br /><br />Uważam, że w tych czasach nie ma co pomagać takim ludziom. Oddaję swoje rzeczy do domu samotnej matki z dzieckiem i schronisk dla zwierząt, czasem uczestniczę w zbiórkach żywności ale nigdy nie daję gotówki. Ludzie mnie zniechęcili do tego skutecznie. W Krakowie są wyjątkowo bezczelni.<br /><br />Wyjątek robię dla takich, którzy mnie ujmują jakimś trikiem, wiem, że chce na piwo ale zrobi coś zabawnego lub jest ujmujący a ja mam dobry humor - ok. Ale nigdy nie daję takim, którzy próbują wymusić litość lub żebrzą kiedy akurat jem w knajpie - prosząc oczywiście o gotówkę. Najgorzej!BellaBlumchenhttps://www.blogger.com/profile/10398975555017446325noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-90882337674039406002011-05-01T08:51:22.997-07:002011-05-01T08:51:22.997-07:00Chad always gets mad at me becuase I give ppepole ...Chad always gets mad at me becuase I give ppepole money. I thunk in recent years I am less likely to do it since there are so many pan-handlers around but I do feel bad.ayleabhttps://www.blogger.com/profile/12892267133730127471noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-20789402320101149242011-04-30T07:00:14.516-07:002011-04-30T07:00:14.516-07:00Bardzo ciekawe. Dzięki, Dziewczyny!Bardzo ciekawe. Dzięki, Dziewczyny!Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-70720348684459817012011-04-29T15:27:23.820-07:002011-04-29T15:27:23.820-07:00Cóż,równo rok temu cygańska rodzina zwinęła nam je...Cóż,równo rok temu cygańska rodzina zwinęła nam jedzenie w KFC.Nie znosiłam tego miejsca juz wcześniej ale okoliczności wyższe zmusiły nas do zjedzenia właśnie tam.Najpierw mała,na oko 5-letnia dziewczynka(nie wyglądająca na głodną ani trochę),wsadziła rękę do kubełka i próbowała go ściągnąć ze stołu,po chwili ponowiła próbę,już z asystą swej mamy.Kiedy wreszcie podszedł ojciec z dzieckiem na rękach(a to dzierżyło już dwa opakowania frytek)i zabrał nam ze stołu NASZą porcję nie byłyśmy wstanie wykrztusić ani słowa,nie mówiąc już o poruszeniu choćby jednym mięśniem.Od tej pory mam niestety coraz większa awersję do takich ludzi....a ich współplemieńcy co tydzień 'zbierają na jedzenie' pod kościołem w mojej dzielnicy...<br /> atramAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-38964971635608540352011-04-29T09:37:29.947-07:002011-04-29T09:37:29.947-07:00Do mnie i mojej przyjaciółki podszedł chłopczyk i ...Do mnie i mojej przyjaciółki podszedł chłopczyk i poprosił o 1 zł. bo mu brakuje do czegoś tam, dałyśmy mu po czym zobaczyłyśmy jak poszedł on a za nim starszy chłopak z papierosem w ustach do kantoru. Od tej pory strasznie się zniechęciłam.<br />Ale znam też sytuację, że kobieta bodajże rumunka siedziała z dziećmi i żebrała, starsza pani wzięła dzieci i kupiła im w księgarni po książce, którą chciały. Były strasznie zadowolone i ich mama również :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-68599342933975169332011-04-28T15:42:59.691-07:002011-04-28T15:42:59.691-07:00Zazwyczaj pieniędzy nie daję,choć zdarzyło mi się ...Zazwyczaj pieniędzy nie daję,choć zdarzyło mi się kilka razy dopłacić/zapłacić komuś za zakupy,zdarzało mi się też nie raz oddać kanapkę, ale też spotkałam się z odmową przyjęcia jedzenia, gdy nie chciałam podarować pieniędzy. Pamiętam też jedną dziwną sytuację,gdy zostałam poproszona o kanapkę, do której właśnie się przymierzałam,żeby zjeść,a było to w budynku uczelni, dziewczyna chyba nie była Polką,bo bardziej pokazała niż powiedziała o co jej chodzi,ale na osobę z ulicy też nie wyglądała.Oczywiście dałam jej kanapkę.Przede wszystkim jednak byłam w szoku,że coś takiego zdarzyło się na uczelni.<br /><br />orelkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-21013264759160221342011-04-28T07:45:59.121-07:002011-04-28T07:45:59.121-07:00Ja też mam sporo takich historii i z tego powodu w...Ja też mam sporo takich historii i z tego powodu w ogóle nie daje pieniędzy na ulicy. Zwłaszcza, że znam dużo ludzi, którzy do moich historii dokładają swoje i robi się z tego już coś naprawdę nieprzyjemnego.<br />- Przez klika miesięcy moja ciocia wspierała człowieka, którzy rzekomo bez nóg, zbierał na protezy, później raz zobaczyła jak wstaje i podeszła zapytać. Okazało się, że człowiek miał dom i pracę a zbierał na zagraniczne studia dla córki. (zresztą opisali to później w rzeczpospolitej)<br />-U mnie na studiach jest koleś, który pisząc pracę magisterką żebrał na światłach przez cztery miesiące (tzn w ramach badań oczywiście) i „zarabiał” z tego ponad 1,5 tys zł miesięcznie. (wszyscy byliśmy w szoku).<br />A te historie o pijakach, którzy nie chcą jedzenia to już standard. Wydaje mi się zresztą, że jest naprawdę dużo miejsc gdzie można się udać po jedzenie czy wsparcie (zwłaszcza w takich miastach jak Kraków czy Warszawa), więc prośby o pieniądze ignoruje. Czasami z bólem serca, gdy nie mam pewności, ale niestety zdecydowana większość woli gotówkę, którą wydaje na alkohol. Nikt mnie nigdy nie poprosił o jedzenie, zawsze o pieniądze. A tacy, co „uczciwie przyznają”, że chodzi im o alkohol i myślą, że wtedy dostaną więcej pieniędzy jeszcze bardziej mnie wnerwiają :d <br /><br /><br />-<br />ale sie rozpisałam, sorry :DKaCyhttps://www.blogger.com/profile/00802287780410946308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-5800659470736441562011-04-28T06:30:40.405-07:002011-04-28T06:30:40.405-07:00Ostatnio ja i Thom spotkaliśmy się na Rynku. Siedz...Ostatnio ja i Thom spotkaliśmy się na Rynku. Siedzieliśmy na ławce i wcinaliśmy śniadanie, kiedy podszedł facet i poprosił o pieniądze na jedzenie. Thom dał mu drożdżówkę. Facet poprosił o pieniądze na butelkowaną wodę. Thom odmówił. Facet posiedział z nami chwilę, a kiedy ruszył w drogę, odkryliśmy ukrytą w ławce drożdżówkę, z której wyjedzony został tylko dżem.Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-91606278037021192052011-04-28T06:05:27.182-07:002011-04-28T06:05:27.182-07:00Mnie też rozbroiła ta kąpiel w zlewie:))).
Wszyst...Mnie też rozbroiła ta kąpiel w zlewie:))).<br /><br />Wszystkie zdjęcia są fajne, ale to tramwajowe podoba mi się najbardziej... Biali ludzie w polskim tramwaju w tle, polska babcia za Twoim przyjacielem i Kevin z miną jakby czuł się nieswojo;).<br /><br />Rzadko daję kasę proszącym o nią, ale daję, z różnych powodów. Ostatnio dałam facetowi dlatego, że dzień wcześniej oglądałam dokument poruszający ten temat;).<br />W nowojorskim metrze bardzo często chodzą po pociągu bezdomni i proszą o kasę lub jedzenie. Jestem pewna, że gdybym wręczyła im coś do jedzenia, to nie odmówiliby, chociażby ze względu całą resztę ludzi obserwujących ich.Ulahttps://www.blogger.com/profile/07843598103507877216noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-8581833028424512892011-04-28T05:47:50.105-07:002011-04-28T05:47:50.105-07:00Mnie tez tylko raz poproszono o jedzenie.
A pienia...Mnie tez tylko raz poproszono o jedzenie.<br />A pieniadze? Czasem daje. Ale prawda jest taka ze w czasach plastikowych pieniedzy bardzo rzadko nosze ze soba gotowke. <br />Choc z drugiej strony ludzie staja sie coraz bardziej beszczelni- napisy zbieram na piwo, prosba o konkretna sume pieniedzy," niewinne" wymuszanie pieniedzy na obrazki swiete etc. to wszystko sprawia ze jestem coraz bardziej gruboskorna i obojetna. <br />Wole pomoc w inny sposob- organizacje charytatywne.Martahttps://www.blogger.com/profile/08886358897886732554noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-92170919817223136982011-04-28T04:02:08.609-07:002011-04-28T04:02:08.609-07:00Kąpiel w zlewie, przeurocze:)
Mnie tylko raz w ży...Kąpiel w zlewie, przeurocze:)<br /><br />Mnie tylko raz w życiu ktoś poprosił o jedzenie a nie pieniądze. a jeżeli prosi o jedzenie to nie można odmówić.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-26953724695174743992011-04-28T01:26:39.914-07:002011-04-28T01:26:39.914-07:00Thom ma przebłyski geniuszu ;) Szkoda, że czekolad...Thom ma przebłyski geniuszu ;) Szkoda, że czekolada pasuje raczej na chłodniejsze dni...Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-32123511542780938702011-04-27T15:19:26.996-07:002011-04-27T15:19:26.996-07:00raczej nie daję.
ale to raczej dlatego,że u więks...raczej nie daję. <br />ale to raczej dlatego,że u większości da się wyczuć alkohol z odległości kilometra. w innym wypadku prędzej kupiłabym coś do jedzenia.. <br /><br />już wiem kto jest odpowiedzialny za czekoladę z whisky! :Dmagda [mrs. berry]https://www.blogger.com/profile/17584823547778255449noreply@blogger.com