tag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post2963831491463056353..comments2024-02-16T00:45:42.078-08:00Comments on Another Man's Tenderloin: Learn to talk in 500 animal languages from a parrot who speaks 1000!Gosiahttp://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-62507343131005241282015-11-28T07:29:30.401-08:002015-11-28T07:29:30.401-08:00No niezupełnie tak jest, choć mam nadzieję, że w p...No niezupełnie tak jest, choć mam nadzieję, że w przyszłości będzie! Obecnie skaczemy po Massachusetts, bo Lee tutaj (jeszcze) studiuje, a ja pracuję. Moja praca pozwalała mi kiedyś na 100% zdalną pracę, awans zmusił mnie do dwóch dni w biurze w miesiącu. Co dalej - zobaczymy. <br />Łatwiej nam się teraz przeprowadzać bo mamy bardzo mało rzeczy. Zanim znaleźliśmy (na śmietniku) kilka pięknych drewnianych mebli, mieściliśmy się ze wszystkim w małym samochodzie! Nie podpisujemy też długich umów o wynajem i nie płacimy opłat agencjom. Wynajmujemy albo bezpośrednio od właściciela (miesiąc w Asheville, 4 miesiące w Jamaica Plain, teraz Gloucester), albo podnajmujemy od lokatorów (3 miesiące w Cambridge).<br />Jasne, housesitting zawsze mamy w głowie i od lat się odgrażamy, że pieprzniemy wszystkim i pojedziemy pilnować domów na południu Francji :) To samo z Workaway i Wwoofing! Szkoda, że nie było takich opcji kiedy byłam w liceum i na studiach! Wybierasz się?<br />Dzięki za przemiłe słowa. Uściski!Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-37402227423153079642015-11-25T10:28:30.046-08:002015-11-25T10:28:30.046-08:00Gosiu jak Wy to z Lee robicie - jest jakieś miejsc...Gosiu jak Wy to z Lee robicie - jest jakieś miejsce do którego chcecie pojechać, pobyć tam, pomieszkać i to po prostu robicie? W jakieś alternatywne, ekonomiczne sposoby? Z oszczędnościami, znajomościami, zaklepaną na miejscu pracą, freelancingiem, ciągnąc za sobą np. studia Lee w jakiś sposób? Myśleliście kiedyś o jakichś wolontariatach albo house sittingu, czy może macie to już za sobą? No serio jesteście ludźmi, którzy mnie chyba w życiu najbardziej zainspirowali, wdzięczna jestem, że kiedyś u Uli z Adamant Wanderer albo u Bzu Was znalazłam.sieczkarniahttps://www.blogger.com/profile/14499241770045574390noreply@blogger.com