tag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post6119508820266011432..comments2024-02-16T00:45:42.078-08:00Comments on Another Man's Tenderloin: Tam i z powrotem zanim zdążysz powiedzieć 'cukierek mleczny', część 2.Gosiahttp://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-34283585199945463872011-01-15T06:38:14.061-08:002011-01-15T06:38:14.061-08:00Dziękuje za zaspokojenie mojej ciekawości :)
Pytał...Dziękuje za zaspokojenie mojej ciekawości :)<br />Pytałam, bo niewiele ludzi, par decyduje się na taki tryb życia - podróże, brak stałej pracy, czy mieszkania ( bezdomność :) ) Teraz raczej panuje wyścig szczurów - kto zarobi więcej, ma lepsza pracę, wypasioną furę czy dom. Nie wspominam o powiększaniu rodziny, co dzieje się albo za wcześnie albo wg niektórych zbyt późno - zazwyczaj w związku z ową karierą.<br />Dlatego podziwiam taką odmienność - chyba nie jest to niewłaściwe słowo?- jak Wasza i z przyjemnością zaglądam na Twój/Wasz blog.<br />Co do studiów to na prawdę bywa ciężko i chyba każdy były lub obecny student o tym wie, dlatego nie dziwie się Lee, że jest wykończony, tym bardziej, że podjął się większego wyzwania jakim jest "zrobienie dwóch lat, w jeden rok". Pozostaje mi życzyć mu powodzenia, także podczas zbliżającej się sesji:)<br />Pozdrawiam serdecznie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-38762557679676761662011-01-13T22:46:20.174-08:002011-01-13T22:46:20.174-08:00Ula: Dzięki :) Faktycznie, to był jeden z najbardz...Ula: Dzięki :) Faktycznie, to był jeden z najbardziej czasochłonnych postów.<br /><br />Anonim: W Polsce tego typu wyrzeczenia są o niebo łatwiejsze. Ceny ubrań czy butów w polskich sklepach są tak wyśrubowane, że i tak bym te sklepy bojkotowała. Odmawiając sobie jedzenia na mieście w Stanach pewnie szybko potrzebowałabym Prozacu ;) W Polsce nie czuję, że mnie coś omija. Ta różnica wynika z tego, że to jedzenie imigrantów jest tym co kręci mnie najbardziej, jest tanie, autentyczne i bardzo ekscytujące. A w Polsce na razie tego nie ma. W dodatku poziom kuchni polskiej w restauracjach i ceny pozostawiają wiele do życzenia. <br />Pracuję w domu, zajmuję się tłumaczeniami. Mam kilka pomysłów, ale czekam na decyzję dotyczącą tego, gdzie będziemy mieszkać od jesieni. <br />Osiąść na stałe... Chyba nie. Nie wyobrażam sobie takiego zobowiązania.<br />Rozmiar rodziny wydaje mi się odpowiedni. Już i tak przemieszczamy się jak cyrk z całą menażerią ;) Może kiedyś.<br />Lee podoba się na studiach, ale wykańcza go mordercze tempo. Robi dwuletni program magisterski w rok. Ma kilku niesamowitych wykładowców. Mam wrażenie, że UJ pokazuje się obcokrajowcom od tej lepszej strony ;)<br />Acha, opowiadałam wczoraj Lee o co zapytałaś i Lee domagał się podkreślenia, że na czas tamtej długiej podróży byliśmy bezdomni, to znaczy nie płaciliśmy za żadne mieszkanie i nie mieliśmy do czego wracać. Zatem podkreślam ;)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-59170087908964630122011-01-13T13:57:01.281-08:002011-01-13T13:57:01.281-08:00podziwiam w takim razie, ja np nie wyobrażam sobie...podziwiam w takim razie, ja np nie wyobrażam sobie życia bez chociażby nowych ubrań czy rozrywek typu kino, kręgle czy kolacji w restauracji z ukochanym ;)<br />a mogę zapytać gdzie pracujesz?<br />planujecie gdzieś "osiąść" na stałe? powiększyć rodzinę? :) - przepraszam, moja ciekawość nie znam granic :)<br />a jak podobają się Lee studia w PL? u nas edukacja wygląda zupełnie inaczej niż w USA.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-58373192109977989922011-01-13T11:35:52.933-08:002011-01-13T11:35:52.933-08:00Poswiecilas na tego posta pewnie kupe czasu:)).
Fa...Poswiecilas na tego posta pewnie kupe czasu:)).<br />Fajne podsumowanie!Ulahttps://www.blogger.com/profile/07843598103507877216noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-66247718870786047822011-01-13T08:54:40.888-08:002011-01-13T08:54:40.888-08:00Haha, złudzenie. Też to zauważyłam! :)
Naszą podró...Haha, złudzenie. Też to zauważyłam! :)<br />Naszą podróż po Stanach i Kanadzie sfinansowaliśmy z oszczędności. No i bardzo tanio podróżowaliśmy śpiąc w samochodzie i zabierając ze sobą zapasy jedzenia. W Południowej Karolinie i w Gliwicach mieszkaliśmy kątem u rodziny, więc nie płaciliśmy za mieszkanie. W Krakowie utrzymuje nas amerykański rząd, bo opłaca Lee studia i utrzymanie. Całe szczęście, bo ja niestety pracuję prawie za darmo. Ale muszę podkreślić, że od kilku lat żyjemy bardzo oszczędnie, w tym sensie, że nauczyliśmy się żyć bez wielu rzeczy, np. nie kupujemy nowych ubrań, w Stanach jeździmy bardzo starym gratem, w Polsce w 99% stołujemy się w domu.Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-87727520434574819152011-01-13T07:45:23.842-08:002011-01-13T07:45:23.842-08:00na zdjęciu ze ślubu na werandzie - tym rodzinnym, ...na zdjęciu ze ślubu na werandzie - tym rodzinnym, wygląda jakbyś nie miała nogi, złudzenie?<br /><br />sorry za pytanie, ale z czego żyjecie? podróże, utrzymanie kosztują a Wy często podróżujecie --> jeśli pytanie wyda Ci się zbyt osobiste, przepraszamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-2158232375558966452011-01-08T01:41:15.022-08:002011-01-08T01:41:15.022-08:00Angel: Thanks, girl! You've had quite a year y...Angel: Thanks, girl! You've had quite a year yourself! I'm proud of you starting your own business! This is fantastic!<br />Can you believe that I have not made my gym debut in Poland yet? I need a gym buddy and a kick on my butt. So lazy.<br />I'm not quite sure where this coming year is going to take us, but we'll definitely come visit at some point!<br /><br />Kasia: Absolwentka UŚ. No cóż, nie ma wielu, bo wyemigrowali za chlebem, na etnografii trudno się dorobić :) Ciekawa jestem tego zbiorowego projektu, będę zaglądać. Pozdrawiam!Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-56834544754798204062011-01-07T16:04:26.760-08:002011-01-07T16:04:26.760-08:00o! jak miło! wydaje się, że nie ma za wielu tych e...o! jak miło! wydaje się, że nie ma za wielu tych etnografów, a ostatnio na swojej drodze natrafiłam przypakiem już kilku ;) absolwentka UW może? ja właśnie siedzę nad pracą laboratoryjną, a Twoje roczne podsumowanie było miłym przerywnikiem :)Kasiahttps://www.blogger.com/profile/06341985186822190810noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-40323602642761871342011-01-07T13:43:16.646-08:002011-01-07T13:43:16.646-08:00I am soooooo enjoying your year in review! What a ...I am soooooo enjoying your year in review! What a time you and Lee have had. I miss you at the gym, will you ever make it back this way? Keep up the awesome photos, you are so talented. I am living thru your adventures :)Angel Ruffhttps://www.blogger.com/profile/17442566565941632021noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-87121364615153546792011-01-07T09:06:23.227-08:002011-01-07T09:06:23.227-08:00No to chyba faktycznie nigdy go nie dodałam, choci...No to chyba faktycznie nigdy go nie dodałam, chociaż kiedy jakiś czas temu odkryłam 'zniknięcie', to byłam na 100% przekonana, że się pojawił. Znaczy się demencja starcza ;)<br /><br />AA: Ja też je lubię, chociaż w lecie jazda na górnym poziomie jest samobójstwem, bo albo ukrop albo walka ze babciami o otwarcie okna.<br /><br />Miami: Masz na myśli podróże? Raczej wyjątkowy, chociaż 2009 był równie udany. Mam nadzieję, że tak już zostanie :)<br /><br />Sardynka: Oj, trup brzmi tak brzydko. Może umówmy się, że nieboszczyk ;)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-23054851734282996342011-01-07T06:07:59.724-08:002011-01-07T06:07:59.724-08:00wymiatasz :D ale najbardziej rozwalił mnie gołębi ...wymiatasz :D ale najbardziej rozwalił mnie gołębi trup XD <br /><br />pozdrawiamKaCyhttps://www.blogger.com/profile/00802287780410946308noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-34591999517443740422011-01-07T03:35:23.223-08:002011-01-07T03:35:23.223-08:00co za rok! Był wyjątkowy czy zawsze tak macie? A n...co za rok! Był wyjątkowy czy zawsze tak macie? A na posta o którego pytasz tez nie trafiłam choć przeczytałam bloga od deski do deskijosuhttps://www.blogger.com/profile/08882003816408752149noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-73293821267375024902011-01-06T16:03:23.235-08:002011-01-06T16:03:23.235-08:00Na 100% tego posta nie było, bo ostatnio przegląda...Na 100% tego posta nie było, bo ostatnio przeglądałam blog od początku i na nic takiego się nie natknęłam.<br />Jeżdżą u Was jeszcze te świetne piętrowe pociągi, które tak lubię. We Wrocławiu stoją na bocznicy przegniłe z wybitymi oknami, a mi tak szkoda...absolutely abstrusehttps://www.blogger.com/profile/04405627295542163034noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-69747099564992191792011-01-06T05:55:05.269-08:002011-01-06T05:55:05.269-08:00Maddie, Marcelina: Tak naprawdę, to jest to klasyc...Maddie, Marcelina: Tak naprawdę, to jest to klasyczny przypadek bardziej zielonej trawy. Bo podróże nas uszczęśliwiają, ale tęsknimy za domowymi pieleszami. Z kolei jak już w nich siedzimy, to nas nosi, żeby gdzieś wyjechać. <br /><br />Anonim: Wyhaczyli mnie na Małym Rynku. Moje rodzinne miasto to Gliwice. Jeszcze się najeździsz, na pewno :) Chcieć to móc.<br /><br />Marcelina: Dzięki. Może faktycznie się zapodział i nigdy nie pojawił? <br />Glenn jest koordynatorem imprez w American Visionary Art Museum. A obecnie otwiera butik. Więc chyba tak?<br />Haha, dziękuję. Lee bardzo nie lubi tego zdjęcia. Ale ja jestem na tak niewielu, że nie mogę sobie pozwolić na bycie wybredną ;)<br />Zalało tatę, ale tylko piwnicę, więc nic katastrofalnego, tylko strachu się najedliśmy. Mieliśmy jeszcze pożar po uderzeniu pioruna, po nim były większe straty. Czekaliśmy na trzęsienie ziemi do kompletu, ale się nie doczekaliśmy ;)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-61420577995365861192011-01-06T05:07:11.636-08:002011-01-06T05:07:11.636-08:00I przyłączam się częściowo do pytania Maddie-takie...I przyłączam się częściowo do pytania Maddie-takie niespokojne dusze jak Wy chyba nie potrafią/nie lubią zagrzewać miejsca na zbyt długo? :)<br /><br />MarcelinaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-88669057408606503552011-01-06T05:05:00.175-08:002011-01-06T05:05:00.175-08:00Aaa więc taK :D Nie pamiętam tych dwoch zdjęć o kt...Aaa więc taK :D Nie pamiętam tych dwoch zdjęć o które pytasz,a więc możliwe że owy post się tutaj wcale nie pojawił ;) Po raz kolejny muszę się pozachwycać Glennem i jego mieszkaniem,jestem pod wielkim wrażeniem jego osoby,nie wiem czy już o to pytałam ale czy w życiu,zawodowo zajmuje się równie czymś tak niezwykłym i nieszablonowym jak jego mieszkanie :D ;) ?<br />I śliczne jest zdjęcie na którym Ty i Lee i jesteście razem,naprawdę świetne bo wy świetnie wyglądacie(i razem i osobno ;) ) :)<br />I o ile dobrze pamiętam to w tym roku zalało twoją rodzinę tak(Mamę ?)-jak się po tym pozbierali,woda wyrządziła dużo strat?<br /><br />Pozdrawiam :)<br />MarcelinaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-17463704443747557032011-01-06T04:59:55.195-08:002011-01-06T04:59:55.195-08:00Ale Ci zazdroszczę, ja nie byłam w tylu miastach p...Ale Ci zazdroszczę, ja nie byłam w tylu miastach polskich, a co dopiero mówić o świecie! A gdzie Cię wyhaczyli? ;> (to a'propos twittera :P) Moje życie to głównie lenistwo, dom, nauka, szkoła :( A i Kraków to Twoje rodzinne miasto? ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-76001637737001379972011-01-06T02:57:12.975-08:002011-01-06T02:57:12.975-08:00naprawdę dużo się w Waszym życiu działo :)
Czyżby...naprawdę dużo się w Waszym życiu działo :) <br />Czyżby to wina nadmiaru energii? Bo chyba trudno Wam wysiedzieć na jednym miejscu :D<br />Czekam na part 3. ;)magda [mrs. berry]https://www.blogger.com/profile/17584823547778255449noreply@blogger.com