tag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post298914855727602532..comments2024-02-16T00:45:42.078-08:00Comments on Another Man's Tenderloin: Jamaican voice: OH MAN SHE FAT BECAUSE SHE LOOVE DE CAKE...Gosiahttp://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-9638053724402517072010-10-26T09:00:54.462-07:002010-10-26T09:00:54.462-07:00Powiem tak: jakiś sposób na wyjazd to jest. Ale z ...Powiem tak: jakiś sposób na wyjazd to jest. Ale z mojego doświadczenia wynika, że tak naprawdę nie można liczyć na nic. Podczas mojego pierwszego wyjazdu okazało się, że 'zaklepana' dla nas praca jest ściemą. Nasz domniemany pracodawca nawet nie wiedział, że przyjeżdżamy! Pracy i mieszkania musieliśmy szukać na własną rękę już na miejscu, co nie tylko jest niezwykle stresujące, ale również kosztowne (gdzieś na czas poszukiwań musisz się zatrzymać!). Poza tym, nie ma co się oszukiwać, teraz ze znalezieniem pracy byłoby trudniej, bo jest jej mniej!<br />Może się też zdażyć tak, że wylądujesz (to agencja wybiera gdzie jedziesz, twoje preferencje rzadko są honorowane) w jakimś odciętym od świata miejscu (odległości w Stanach, nawet w miastach są ogromne, każdy ma samochód, więc transport publiczny nie wszędzie jest) i ani nic nie zobaczysz, ani nigdzie się nie wyrwiesz, ani nie będziesz mieć szansy na znalezienie dodatkowej/innej pracy.<br />Więc jeśli jesteś odważna, samodzielna i znasz dobrze język, to jedź, najlepiej z kimś, albo jeszcze lepiej w małej zgranej grupie (tańsze mieszkanie, wsparcie, a na koniec można tanio wynająć razem samochód i pozwiedzać! :-)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-48631815551620347992010-10-25T13:48:32.011-07:002010-10-25T13:48:32.011-07:00Dziękuje za odpowiedź :)
Naprawdę nie warto na Wor...Dziękuje za odpowiedź :)<br />Naprawdę nie warto na Work&Travel?<br />Pat.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-67982866946986137302010-10-25T06:33:49.052-07:002010-10-25T06:33:49.052-07:00Niestety, nie jest tak łatwo. Teoretycznie możliwa...Niestety, nie jest tak łatwo. Teoretycznie możliwa jest zmiana wizy J1 na inną (więcej informacji tutaj: http://www.prawoimigracyjneusa.com/wiza_j.htm ), ale ja do sprawy podeszłam bardzo lekkodusznie i po prostu zostałam w Stanach bez papierów. Nie polecam, trzeba mieć silne nerwy ;-) Dopiero kilka lat temu sprawy się wyprostowały, bo jako żona obywatela mogłam się starać o status rezydenta. <br />Powinnam jeszcze dodać, że nie polecam programu Work & Travel, bo jest zwykłą ściemą. W dodatku ściemą kosztowną!Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-50690820813101808232010-10-25T03:14:07.618-07:002010-10-25T03:14:07.618-07:00Jak dla mnie ta kobietka(bo to kobieta tak?) na te...Jak dla mnie ta kobietka(bo to kobieta tak?) na tej okładce jest urocza ;)<br />A co do drugiego-to tak chyba o taką odpowiedź mi chodziło a jeszcze nasuwa mi się pytanie,czy po ponownym wyjechaniu na Work&Travel dostałaś już pozwolenie na pobyt,czy korzystałaś z wizy studenckiej abo może coś całkiem innego?<br /><br />Pzdr<br />Pat.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-28178061656222165652010-10-24T23:42:15.304-07:002010-10-24T23:42:15.304-07:00Sabka: Mój, mój. No skąd wytrzasnęłabym takie nieu...Sabka: Mój, mój. No skąd wytrzasnęłabym takie nieudolne dzieło? Ciekawa jestem kolczyków! Kiedy w końcu zawitasz u nas?<br /><br />Pat: O rany, w żadnym wypadku podobizna! Moja przyjaciółka jest piękna.<br />A z tymi Stanami było tak, że po trzecim roku studiów wyjechałam na Work & Travel, zachłysnęłam się niezależnością, wróciłam na rok skończyć studia i ponownie wyjechałam (na ten sam program). I już zostałam. Nie wiem czy o taką ogólną odpowiedź Ci chodziło, jeśli interesują Cię jakieś konkretne informacje, to daj znać. Pozdrawiam!Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-50269347515979196402010-10-24T17:28:36.866-07:002010-10-24T17:28:36.866-07:00A jak to się stało,że postanowiłaś zamieszkać w St...A jak to się stało,że postanowiłaś zamieszkać w Stanach? ;)<br /><br />Hendmejd fajny ;) czy to podobizna koleżanki-solenizantki?<br /><br />Pzdr<br />Pat.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-83854995884618036362010-10-24T10:58:28.546-07:002010-10-24T10:58:28.546-07:00Jak miło:)właśnie się zastanawiałam czy to twój &q...Jak miło:)właśnie się zastanawiałam czy to twój "hand mejd" bo nie pisałaś a ja też nie zapytałam;)dobra robota!ja zrobiłam wczoraj kolczyki z filcu:)Ściskam mocno!<br />SabinaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-44313698694860152672010-10-24T10:55:00.480-07:002010-10-24T10:55:00.480-07:00Maddie: Dopiero teraz mi się przypomniało, że już ...Maddie: Dopiero teraz mi się przypomniało, że już Cię kiedyś o ten czeski męczyłam. Chyba przy okazji Twoich zdjęć z Pragi.<br />Brzmi faktycznie fajnie, szkoda że nie jest! <br />Masz faktycznie sobowtóra :-)<br /><br />Marta: Dzięki! Będę musiała się wybrać zobaczyć ten budynek. Brzmi ciekawie!Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-78584973185395367852010-10-24T09:49:41.693-07:002010-10-24T09:49:41.693-07:00Bardzo podobaja mi sie zdjecia z Zakrzowka. Choler...Bardzo podobaja mi sie zdjecia z Zakrzowka. Cholera 5 lat studiowalam w Krakowie i ani razu tam nie bylam!!! <br />W okolicach jest ciekawy budynek projektu Dariusza Kozlowskiego-zakon, tylko nie pamietam jaki...bardzo majestatyczna rzecz. <br />No i ja tez chce sie uczyc hiszpanskiego- mialam sie zapisac na kurs juz w listopadzie, niestety cos innego mi wypadlo i kurs znowu musi zaczekac. <br />Pewnie zaczne od stycznia.Martahttps://www.blogger.com/profile/08886358897886732554noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-71925732853571540232010-10-24T08:47:45.354-07:002010-10-24T08:47:45.354-07:00czeski,to raczej 'hobby'.Miałam okazje mie...czeski,to raczej 'hobby'.Miałam okazje mieszkać z Czechami,więc chcąc nie chcąc języka się 'nauczyłam'.Staram się go szlifować,ale ostatnio trudno mi znaleźć na to czas..<br />Studiuje socjologie reklamy i komunikacji społecznej.Brzmi może ciekawie,ale męczą nas suchą teorią i ogólnie nie jestem zadowolona..<br /><br />I chyba mam sobowtóra,bo w Krakowie nie byłam :)magda [mrs. berry]https://www.blogger.com/profile/17584823547778255449noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-65053613238738589212010-10-24T08:01:25.091-07:002010-10-24T08:01:25.091-07:00Ha! To teraz ciekawa jestem co studiujesz, że masz...Ha! To teraz ciekawa jestem co studiujesz, że masz czeski!<br />Teraz wszystko jasne. Czy byłaś może w Krakowie w zeszły weekend? Chciałam wcześniej zapytać, ale nie chciałam żebyś pomyślała: 'zwariowała, przecież wie, że jestem w Anglii' ;-)<br />Lee nauczył się arabskiego w DLI (Defense Language Institute) w Kalifornii. A hiszpańskiego chcę sie uczyć od lat, ale jakoś nigdy nie potrafiłam się zmobilizować, chociaż w Stanach jest o kontakt z tym językiem bardzo łatwo.Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-31607276770008164852010-10-24T07:20:26.628-07:002010-10-24T07:20:26.628-07:00W tym roku byłam w Anglii na 2miesiące.Pewnie dlat...W tym roku byłam w Anglii na 2miesiące.Pewnie dlatego myślisz,że nadal tam mieszkam:) Do Polski wróciłam półtora roku temu i zaczęłam studia w Katowicach(średnio trafiony pomysł :P). A jestem z Rudy Śląskiej.<br />A co do nauki języków..<br />Gdzie Lee uczył się arabskiego?Opanowanie tego języka,to dla mnie zupełna abstrakcja:)<br />Skąd się wziął pomysł nauki hiszpańskiego?czy to wpływ ostatnich podróży?:)<br />Ja jestem na siebie strasznie zła,że zupełnie olewam angielski i czeski. A wiadomo,że z czasem cała wiedza się gdzieś ulatnia ;-)magda [mrs. berry]https://www.blogger.com/profile/17584823547778255449noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-24592573010913672522010-10-24T06:53:36.277-07:002010-10-24T06:53:36.277-07:00Maddie: Wikipedia podpowiada, że na dnie Zakrzówka...Maddie: Wikipedia podpowiada, że na dnie Zakrzówka można znaleźć "dużego fiata, autobus, furgonetkę, łodzie oraz dawną przebieralnię robotników".<br />Gliwicką palmiarnię? Naprawdę? Przez trzy miesiące próbowałam wyciągnąć do niej Lee i mi się nie udało. To zaraz, skąd Ty jesteś? Bo mieszkasz nadal w Anglii, prawda?<br /><br />Olga: Uczyłam się w szkole i w szkołach językowych. Nauka w szkole była stratą czasu, bo w 'moich czasach', zaraz po zniesieniu obowiązkowego rosyjskiego, nauczycieli angielskiego było mało i przeważnie niewiele sami potrafili. W szkołach językowych było lepiej, wiadomo. Ale tak naprawdę to języka nauczył mnie skok na głęboką wodę, kiedy po studiach przeprowadziłam się do Stanów. <br />Uczyłam się niemieckiego i czeskiego, ale do pierwszego nie miałam serca, a do drugiego zapału. Od przyszłego tygodnia zaczynam naukę hiszpańskiego od podstaw.<br />Lee dobrze mówi po arabsku, coraz lepiej po polsku, liznął w szkole trochę francuskiego.Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-6354715310301828232010-10-24T06:25:44.311-07:002010-10-24T06:25:44.311-07:00Jesli mogę zapytać-jak doszłaś do tak dobrej znajo...Jesli mogę zapytać-jak doszłaś do tak dobrej znajomości języka angielskiego? Czy Ty i Lee mówicie jeszcze w jakichś językach oprócz angielskiego i polskiego?<br /><br />OlgaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-74226266354947018972010-10-24T04:32:12.893-07:002010-10-24T04:32:12.893-07:00Faktycznie,widoku z okna można pozazdrościć. Miesz...Faktycznie,widoku z okna można pozazdrościć. Mieszkam na parterze,ale chętnie zamieniłabym się na mieszkanie na wyższym piętrze. Nawet jeśli w bloku nie byłoby windy:D (albo raczej w kamienicy,jeśli już się rozmarzyłam..) <br />Zimno za oknem, a mnie naszła ochota na lody z Kazimierza!<br />O Zakrzówku dużo słyszałam. Z tego co pamiętam na jego dnie są wraki jakiś aut. Fiata?Nysy? :) <br />Dziwnym trafem jakoś szybciej wychodzi mi organizacja zagranicznych wycieczek.<br />Chociaż po latach przerwy odwiedziłam gliwicką palmiarnie ;)magda [mrs. berry]https://www.blogger.com/profile/17584823547778255449noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-68068237329013485122010-10-24T00:42:13.316-07:002010-10-24T00:42:13.316-07:00M.: Bardzo dziękuję :-) Lee radzi sobie nieźle. Ma...M.: Bardzo dziękuję :-) Lee radzi sobie nieźle. Ma zajęcia od rana do wieczora. Narzeka za to trochę na lekcje polskiego, bo bardzo dużo od niego wymagają i zadają masę pracy domowej (o zgrozo! wiadomo kto musi pomagać zamiast spokojnie popijać poranną kawę ;-).<br />To są dwuletnie, magisterskie 'Studia nad Europą Środkową i Wschodnią'.<br />Ciekawa jestem za to jak Lee sobie poradzi z zimą!<br /><br />Ula: No coś Ty! Nie jestem taką hipokrytką :-) Nie jem mięsa od ponad dziesięciu lat.Gosiahttps://www.blogger.com/profile/08854750370019638198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-41842429352293129852010-10-23T17:48:03.548-07:002010-10-23T17:48:03.548-07:00Szkoda Ci owocow morza, a miesa nie? W koncu takie...Szkoda Ci owocow morza, a miesa nie? W koncu takiej krowie blizej jest do czlowieka, niz krewetce do krowy;))Ulahttps://www.blogger.com/profile/07843598103507877216noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3385509059053503369.post-27681982738854271472010-10-23T14:03:32.420-07:002010-10-23T14:03:32.420-07:00Super,bardzo mi się zawsze podoba to jak tworzysz ...Super,bardzo mi się zawsze podoba to jak tworzysz posty i szczerze,bez cukrowania ;) moge się przyznać ,że bardzo często wchodzę na bloga,żeby sprawdzić czy nie pojawiło się coś nowego ;)<br />Co do zapiekanek to sama nie przepadam i jestem chyba jednak niestety bliska zdaniu Thoma ;)<br />Jeśli chodzi o uwielbienie cukierków Mieszko-Lee jestem z Tobą! Kremówka też pierwszorzędna,ale z niego szczęściarz że tak o niego dbasz ;)<br />Jeśli chodzi o fryzurę(btw super wyglądasz,bardzo Ci pasują krótkie włosy,ja sama mam bardzo podobną fryzurę i chyba jakiś fetysz na krótkowłose dziewczyny ;) ale naprawdę trzeba mieć ladne rysy i owal twarzy,żeby wyglądać ładnie w krótkiej fryzurze :) ) to podziwiam Cię ,że potrafisz się sama przystrzyc i to jeszcze metodą "na zdjęcie" :D ;)<br />Jak idą Lee studia? Zaaklimatyzował się już :)?<br />I jeśli mogę zapytać to co dokładnie studiuję(wybacz,już pewnie o to pytałam,gdzieś mi ukmnęło )?<br /><br />Pozdrawiam<br />M.Anonymousnoreply@blogger.com